W Parku Wilsona podrzucają "truciznę" i resztki jedzenia. "Jakie zwierzaki lubią cebulę i spleśniałe owoce?"

W mediach społecznościowych pojawił się wpis mieszkańca Łazarza.

Zwrócił on uwagę na fakt, że w Parku Wilsona znowu pojawiło się zepsute jedzenie na trawnikach. - Super, że mamy ludzi dokarmiają zwierzęta zimą. Nie znam się za bardzo, może ktoś mi odpowie? Jakie zwierzaki lubią cebulę i spleśniałe owoce? - brzmiał wpis Internauty.

Mieszkańcy Łazarza odpowiedzieli na zamieszczony w grupie sąsiedzkiej wpis. Niektórzy zasugerowali nawet, że zepsute jedzenie, to "trucizna" dla zwierząt.

To już chyba tradycja, że na początku roku w parku leżą resztki jedzenia - napisał inny mieszkaniec Łazarza. O podobnej sytuacji redakcja epoznan.pl informowała dokładnie rok temu, gdy tuż po Nowym Roku w Parku Wilsona pojawiły się stare buraki i zepsute mięso. Jak się okazało, lokalna społeczność pozbywała się resztek świątecznego jedzenia.

Nie warto czekać, aż potrawy ze świątecznego menu zepsują się. Prezydent Poznania jeszcze w grudniu 2022 roku apelował do mieszkańców, aby nadwyżki jedzenia, pod warunkiem, że jest jeszcze dobre, oddawać do jadłodzielni mieszczącej się na rynku Wildeckim. Świąteczne potrawy są smaczne, ale czasem bywa ich po prostu za dużo. Nie marnujmy jedzenia, podzielmy się nim z osobami, które tego potrzebują. To drobny, ale potrzebny gest - mówił Jacek Jaśkowiak.

Zepsute jedzenie nie jest odpowiednim pokarmem dla zwierząt, co potwierdza ekspert od "Encyklopedii dla Właścicieli Psów" - Nie, psy nie mogą jeść zepsutego mięsa. Chociaż żołądki psów są bardzo kwaśne, nadal możliwe jest zatrucie pokarmowe. Jeśli minął termin ważności jedzenia, twój pies również nie powinien jeść tego mięsa.

W Parku Wilsona pojawiają się nie tylko psy, czy jeże, ale także ptaki. One również nie powinny zjadać spleśniałego jedzenia, a w szczególności chleba. Eksperci z Lasów Państwowych mówią nawet, że chleb zabija ptaki. Zimą w parkach można spotkać takie ptaki jak wróble, sikory, czy dzięcioły. Z pewnością spleśniałe jedzenie nie przysłuży się ich zdrowiu. Eksperci rekomendują dla ptaków mieszkanki ziaren. W wielu parkach pojawiły się już karmniki zbożowe, do których wystarczy wrzucić złotówkę, by nasypać garść ziaren na rękę i poczęstować nimi okoliczne ptaki.