Prawie 2000 zarzutów za przekręty w poznańskim Wydziale Komunikacji. Na ławie oskarżonych byłe urzędniczki
Chodzi o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przy rejestracji samochodów.
O tej sprawie informowaliśmy na epoznan.pl już... w 2014 roku. Właśnie wtedy doszło do zatrzymania 4 osób w związku z nieprawidłowościami przy rejestracji pojazdów w poznańskim Wydziale Komunikacji. - Początek sprawy sięga roku 2010. Wtedy zwolnione zostały 3 pracownice Wydziału Komunikacji w Poznaniu. Kierownictwo urzędu rozwiązało umowę z paniami, które miały przekraczać swoje uprawnienia - tłumaczył nam wtedy Dawid Marciniak z biura prasowego wielkopolskiej policji.
W Wydziale Komunikacji, na polecenie dyrektora wydziału, wszczęto kontrolę, po której sprawę skierowano do policji i prokuratury. Okazało się, że kobiety rejestrowały pojazdy na podstawie podrobionych dokumentów lub w ogóle bez dokumentów. - Współpracowały przy tym z kobietą i 2 mężczyznami, którzy rejestrowali pojazdy dla siebie i dla innych osób.
Osoby rejestrujące pojazdy nie dostarczały wymaganych dokumentów lub fałszowały je, by uniknąć płacenia np. akcyzy czy opłaty recyklingowej. 9 lat temu wyjaśniano, że straty sięgają 200 tysięcy złotych, a pokrzywdzonych jest około 1000 osób. To właściciele pojazdów, którzy zlecali rejestrację samochodów podejrzanym. Osoby, które zlecały rejestrację swojego auta oszustom, oczywiście im płaciły, ale pieniądze nie trafiały do Wydziału Komunikacji. Tym samym musiały uiścić opłatę jeszcze raz. I to z odsetkami.
Radio Poznań podaje, że w tej sprawie przed sądem odpowiadać będzie 11 osób, w tym trzy byłe urzędniczki. Oskarżonym postawiono prawie 2000 zarzutów. Grozi im więzienie.
Najpopularniejsze komentarze