Rowerami po ścieżce w koronach drzew mimo zakazu. "Nikt nam tego nie zgłaszał, ale jest inny problem"
Do naszej redakcji docierają skargi na zachowanie rowerzystów.
Pierwsza informacja w tej sprawie dotarła do nas jeszcze w październiku. Kolejna w ostatnich dniach. - Może warto byłoby wstawić artykuł mówiący o tym, iż na Ścieżkę w Koronach Drzew nie wjeżdża się rowerem - napisała do nas Czytelniczka. - Jestem tam bardzo często i za każdym razem są osoby, które wjeżdżają na Ścieżkę rowerem - dodaje.
Na ścieżkę rzeczywiście nie można wjeżdżać rowerem. Jednoślad należy przez ścieżkę przeprowadzić. - Nikt nie zgłaszał nam takiego problemu, więc być może są to sytuacje incydentalne - mówi nam Mieczysław Broński, dyrektor Zakładu Lasów Poznańskich. - Jechanie po ścieżce rowerem nie zagraża jej konstrukcji. Zakaz wprowadzono ze względu na komfort osób korzystających ze ścieżki, a ta została stworzono dla pieszych - dodaje.
Jak zauważa dyrektor, choć takiego problemu do ZLP nie zgłoszono, jest inny. - Niestety, ale mamy problem z dewastacjami. Czwarty raz przystąpiliśmy do naprawy budynku gospodarczego, który znajduje się na ścieżce. To niewielki drewniany obiekt przy miejscach do siedzenia. Za każdym razem, gdy jest naprawiany, po krótkim czasie ponownie ktoś go niszczy. Dlatego zapadła decyzja o jego rozbiórce - tłumaczy. - Smutna sprawa, że są osoby, które ścieżki nie szanują.
Przypomnijmy, że ścieżka w koronach drzew została otwarta wiosną 2020 roku. Znajduje się w lesie na terenie Antoninka, w pobliżu Jeziora Maltańskiego. Cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców.
Najpopularniejsze komentarze