Premier w lokalnej cukierni mówił o tarczy antyinflacyjnej. "Pozostaje, tylko w zmienionej formie"
Od kilku dni w mediach jest głośno o tym, że w styczniu pożegnamy się z tarczą.
Do sprawy w poniedziałek odniósł się premier Mateusz Morawiecki, który odwiedził cukiernię Alania w Kuligowie. - Właściciel mówił mi, że bez pomocy rządu byłoby bardzo ciężko. Efektem tych rozmów są kolejne działania osłonowe, które proponuje rząd PiS dla polskich przedsiębiorców i podmiotów wrażliwych - wyjaśnia Morawiecki. - Niewielka piekarnia, która zużywa średnio rocznie 70 MWh musiałaby, według dotychczasowych cen zapłacić rocznie od 78 do 90 tys. zł kosztów energii. Po naszej interwencji będzie to około 55 tys. zł - radykalnie niższa cena - dodaje.
Podobne wyliczenia przedstawił dla szkoły i szpitala. Wynika z nich, że instytucje, po wsparciu rządu, zapłacą za prąd zdecydowanie mniej niż powinny. - Gdy był kryzys - nasi poprzednicy sięgali do kieszeni Polaków, podnosili VAT, wiek emerytalny, składkę do ZUS i zabrali składki gromadzone przez Polaków w OFE. Rząd PiS zabezpiecza Polaków, projektuje kolejne programy wsparcia i jednocześnie pokazuje, że można prowadzić taką politykę, dzięki której bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie. Nikogo nie zostawimy bez pomocy - bo w tych trudnych czasach solidarność społeczna jest najważniejsza - zapewnia premier.
W trakcie konferencji prasowej polityka zapytano wprost o rezygnację z tarcz antyinflacyjnych. Morawiecki wyjaśnił, że rezygnacji nie będzie, ale tarcze przyjmą inną formę. Powód? Komisja Europejska nie akceptuje takiego wsparcia dla mieszkańców. - Ze strony KE nawet mamy groźby, że będą nakładane kary, jeżeli nie wycofamy się z dotychczasowych działań osłonowych, obniżek stawek podatkowych VAT - tłumaczył. Równocześnie zaznaczył, że Polska nie chce wchodzić w kolejny spór z KE. - Tak długo, jak się da, i nie będzie gwałtownego sprzeciwu KE, utrzymamy zerowe stawki VAT na żywność. To przecież w dużo mniejszym stopniu zakłóca konkurencyjność na jednolitym rynku, a przede wszystkim przekłada się na odrobinę niższe ceny dla polskich rodzin. Będziemy zabiegać o to, aby przynajmniej te obniżki VAT zostały utrzymane, a wszystkie pozostałe będziemy amortyzować innym mechanizmem.
Najpopularniejsze komentarze