Dwie nowe mutacje omikronu w Polsce? Jedną wykryto w Poznaniu

Zdjęcie ilustracyjne | fot. PIRO4D/pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. PIRO4D/pixabay.com

B.Q.1 i B.Q.1.1, to nazwy nowych mutacji.

Mutacje największą liczbę infekcji wywołały w Anglii, Niemczech i USA. Dziennikarze Gazety Wyborczej dotarli do informacji, że Dwa przypadki BQ.1 potwierdzono w Kielcach, a dwa kolejne w okolicach Gdańska. BQ.1.1 wykryto w Poznaniu i w Warszawie.

Ministerstwo zdrowia 27 października potwierdziło oficjalnie dwa przypadki wariantu w Polsce, jeden na Pomorzu, drugi w Wielkopolsce. Jak podaje Gazeta Wyborcza - Nowy, bardziej zakaźny wariant będzie odpowiadał za jesienną falę COVID-19. Do objawów zalicza się mdłości, wymioty, biegunkę, bóle brzucha, gorączkę, infekcję układu oddechowego, a nawet duszności.

20 października Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) uznało warianty BQ.1 i BQ.1.1 za warte obserwacji (variant of interest). Według ECDC mogą stać się dominujące w Unii Europejskiej już w drugiej połowie listopada. A na początku 2023 r. będą prawdopodobnie odpowiadać za ponad 80 proc. przypadków SARS-CoV-2 w Europie. W Niemczech potocznie oba warianty nazwano Cerber, od trzygłowego psa, który w mitologii greckiej strzegł wejścia do Hadesu, świata zmarłych - czytamy na łamach Gazety Wyborczej.

Profesor Andrzej Pławski z Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu powiedział dla GW, że BQ.1 i BQ.1.1 potrafią ominąć ochronę immunologiczną człowieka i na pewno są bardziej zakaźne. Znacznie skuteczniej wnikają do komórek ludzkiego organizmu. - Na razie nie ma jednak oficjalnych danych, który by potwierdzały, że wywołują COVID-19 o cięższym przebiegu niż warianty BA.4 czy BA.5 - dodaje profesor Pławski.

W Polsce pierwsze potwierdzone zakażenie odnotowano już na początku października. - Tydzień temu Instytut Chemii Bioorganicznej alarmował, że choć w rządowych statystykach liczba zakażeń spada, ilość koronawirusa w ściekach w Poznaniu znów rośnie (badanie ścieków to jeden ze sposobów monitorowania pandemii) - podaje Gazeta Wyborcza.

Wirusolog dr Paweł Zmora w rozmowie z dziennikarzami GW podkreślił, że w Polsce jest mała liczba wykonanych testów. Tę liczbę porównał do liczby wykonywanych testów w Afryce. Jego zdaniem z tego powodu nie wiemy, na jakim etapie jest obecnie pandemia w Polsce


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
7.68 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro