Wybuch na moście krymskim, rakiety spuszczone na Kijów. Polski generał mówi o pretekście do użycia broni jądrowej przez Rosję
Sytuacja na linii Rosja - Ukraina jest fatalna.
W sobotę na moście łączącym Krym z terytorium Rosji doszło do wybuchu, który zniszczył część konstrukcji, po której poruszają się samochody. To sprawiło, że Rosjanie przebywający na Krymie utknęli na anektowanym terytorium.
Na odpowiedź Rosjan nie trzeba było długo czekać. W poniedziałek rano Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na największe ukraińskie miasta - w tym na Kijów. Wiadomo, że zginęło co najmniej 8 osób, a kolejne 24 zostały ranne. Ukraińcy podają, że strona rosyjska wystrzeliła w ich stronę 75 takie, ale ponad połowa została zestrzelona przez system obrony powietrznej.
Sytuacja pomiędzy Rosją i Ukrainą jest od soboty jeszcze bardziej napięta niż dotychczas. W poniedziałek mówił na ten temat na antenie TOK FM generał Bogusław Pacek. Jego zdaniem, sobotni wybuch na moście krymskim jest pretekstem dla Władimira Putina do zaatakowania Ukrainy z użyciem taktycznej broni jądrowej. Dodał, że "świadomie wypowiada te słowa". - W jej planach (Federacji Rosyjskiej - przyp.red.) jest coś jeszcze i oby nie było to działanie z użyciem taktycznej broni jądrowej. Obawiam się, że ten dzień w przyszłości może nadejść - mówił na antenie radia generał.
Najpopularniejsze komentarze