Wezwali policję na osiedlowy parking. Pod jednym z aut zauważyli leżącego mężczyznę

W nocy z czwartku na piątek policjanci z Kalisza otrzymali informacje o mężczyźnie, który pojawił się na jednym z osiedlowych parkingów. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna może kraść katalizator z zaparkowanego Hyundaia.

"Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego, którzy szybko zlokalizowali leżącego pod autem mężczyznę. 48-latek miał przy sobie narzędzia służące do wycinania katalizatorów. W trakcie rozmowy przyznał się policjantom, do usiłowania kradzieży" - relacjonuje st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy policji w Kaliszu.

"Praca policjantów pionu kryminalnego pozwoliła na przedstawienie zatrzymanemu pięciu zarzutów. Łączne straty oszacowane przez pokrzywdzonych w tych sprawach wyniosły blisko 10 tys. złotych. Podejrzanemu grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności" - dodaje.

Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna może mieć związek z innymi tego typu sprawami, do których doszło na terenie Kalisza. Funkcjonariusze proszą o kontakt właścicieli pojazdów marek: Land Rover, Toyota, Mercedes, Volkswagen oraz Ford, którzy padli ofiarą tego typu przestępstwa.