Niestachowska: przewoził dwie kozy na tylnym siedzeniu BMW
Kierowcy przecierali oczy ze zdumienia.
W niedzielę do naszej redakcji dotarły zdjęcia z rejonu ulic Niestachowskiej i Świętego Wawrzyńca, na których widać kierowcę BMW na gnieźnieńskich tablicach rejestracyjnych, który przewozi na tylnym siedzeniu pojazdu... dwie kozy. Zwierzęta są na tyle duże, że stoją w trakcie jazdy.
Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego, zabrania się używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim. Przewożone mienie, a zwierzęta hodowlane takim mieniem są, powinny być przewożone w sposób bezpieczny, a transportowanie ich na siedzeniu samochodu osobowego do takich nie należy. A przynajmniej można mieć co do tego wątpliwości. W przypadku wypadku, kozy mogłyby stanowić ogromne zagrożenie nie tylko dla kierowcy auta, ale też innych uczestników zdarzenia. Takie wykroczenie jest karane mandatem w wysokości 200 złotych.
Najpopularniejsze komentarze