Deratyzacja? W poznańskich parkach trwa cały rok. W jednym z nich mieszka nawet szczur hodowlany

Wrzesień to miesiąc, w którym w Poznaniu odbywa się obowiązkowa deratyzacja.

Zarząd Zieleni Miejskiej zwraca jednak uwagę, że w przypadku miejskich parków walka ze szczurami nie odbywa się sezonowo, a przez cały rok. - Dotyczy to głównie parków znajdujących się w centrum miasta. To skwer im. R. Wilhelmiego, pl. C. Ratajskiego, Park T. Mazowieckiego, zieleniec Przyjaźni Polsko- Węgierskiej, Góra Przemysła, skwer im. B. Jańskiego, Park Sołacki, Park im. A. Wodziczki (teren zieleni przy rzece Bogdanka przy al. Wielkopolskiej), Park L. Bergera przy ul. Druskienickiej, skwer przy Alojzega Łuczaka, plac Asnyka - wymienia ZZM.

Jeśli jest taka potrzeba, deratyzacja prowadzona jest też w innych parkach. Wówczas stosowne informacje pojawiają się w parkach. - Przypominamy mieszkańcom, by wyprowadzali swoje zwierzęta pod kontrolą, bezwzględnie na smyczy. Preparaty gryzoniobójcze są niebezpieczne dla zwierząt domowych - zaznacza Magdalena Taberska, inspektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Co przyciąga szczury do parków? Głównie odpady i resztki jedzenia, źle zabezpieczone śmietniki. Najczęściej są to miejsca, w których ludzie dokarmiają ptaki. Mieszkańcy zostawiają ptakom przede wszystkim chleb, który im szkodzi. Zjadają go więc szczury.

Okazuje się, że problemem bywają też szczury hodowlane. Taki osobnik od pewnego czasu mieszka na terenie Parku Sołeckiego. - Prawdopodobnie ktoś chciał się pozbyć gryzonia i wypuścił go na wolność - dodaje Taborska.

Jeśli zauważamy szczury w miejscu publicznym, najlepiej zgłosić to do Wydziału Gospodarki Komunalnej pod numerami 61 878 4257 lub 61 878 4173. Można to też zrobić przez aplikację Smart City Poznań - w kategorii porządek - deratyzacja.