Kupił bilet roczny i czuje się oszukany. "Bezkosztowe pożegnanie z komunikacją miejską" okazało się niemożliwe
Zwrot biletu jest możliwy, ale trzeba liczyć się z opłatą manipulacyjną.
Z problemem zwrócił się do nas Czytelnik. "Czuję się oszukany. Kupiłem w wakacje bilet roczny. Skąd mógłbym wiedzieć, że od września jakość komunikacji ulegnie drastycznemu pogorszeniu? Praktycznie straciłem możliwość korzystania z dojazdów komunikacją nocną i musiałem przesiąść się do samochodu. W takim razie chciałbym zwrócić roczny bilet, ale... ZTM pobiera opłatę manipulacyjną w wysokości 10% początkowej wartości biletu i dopiero po jej potrąceniu rozlicza liczbę wykorzystanych dni. W przypadku biletu rocznego to prawie 100 zł. To nieuczciwe, bo nie chcę zrezygnować z biletu z własnej winy, tylko z powodu drastycznego pogorszenia oferty, a więc z winy ZTM!" - pisze. "W okresie lockdownu umożliwiono zwrot biletów okresowych i jestem przekonany, że teraz tym bardziej - skoro problem wynika ewidentnie z zaniedbań organizatora komunikacji, a nie siły wyższej - powinno to być możliwe. Proszę, zapytajcie ZTM i władze miasta w jaki sposób zamierzają umożliwić niezadowolonym pasażerom bezkosztowe pożegnanie się z komunikacją miejską, którą właśnie dobili" - dodaje.
Rzecznik ZTM zapewnia, że podejmowane są wszelkie możliwe działania, żeby utrzymać jak najlepszy transport zbiorowy. "Wiele czynników mających przełożenie na komunikację jest niezależnych od Zarządu Transportu Miejskiego" - tłumaczy Bartosz Trzebiatowski. "Zmiana częstotliwości kursowania autobusów na liniach nocnych została wymuszona brakiem dostępności kierowców. W minionych miesiącach w Poznaniu zdarzało się, że z uwagi na brak prowadzących pojazdy kursy nie były realizowane. Jest to problem, z którym mierzy się cała branża komunikacji publicznej" - dodaje.
Rzecznik wyjaśnia też, że pominięcie opłaty manipulacyjnej przy zwrocie biletu jest niemożliwe.
"Każdy pasażer ma prawo uzyskania zwrotu pieniędzy za niewykorzystany imienny bilet okresowy: normalny i ulgowy oraz Metropolitalny i Metropolitalny z Ulgą. Jest to - na podstawie Regulaminu Przewozów - związane z pobieraniem opłaty manipulacyjnej. Taka procedura obowiązuje od wielu lat. Tak było przed pandemią Covid-19, w jej trakcie oraz obecnie. Jedyną zmianą podczas pierwszych miesięcy pandemii było wyjątkowe rozszerzenie wykazu biletów, które podlegały zwrotowi na zasadach określonych Regulaminem, ale także z potrąceniem opłaty manipulacyjnej 10 proc. ZTM przyjmował wówczas również wnioski dotyczące zwrotu biletów specjalnych, takich jak np. bilet semestralny z uwagi na wystąpienie absolutnie nadzwyczajnej i niemożliwej do przewidzenia sytuacji, związanej z ogłoszeniem na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego oraz pandemii Covid-19. Dlatego podjęto wówczas nadzwyczajne rozwiązania także w zakresie sprzedaży biletów i obsługi klientów" - wyjaśnia.
Najpopularniejsze komentarze