87-latek skatował psa. Mógłby nie dożyć wyroku, dlatego nie zastosowano aresztu
Mieszkaniec Topoli Osiedle (powiat ostrowski) usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
87-latek w poniedziałek dopuścił się bestialskiego czynu przywiązując psa do drzewa i bijąc go po głowie kijem. Spowodował u psa złamanie nosa i obrzęk mózgu - podaje portal OSTROW24.tv i zauważa, że było to jedno z dwóch okrutnych zdarzeń jakie miały miejsce w ostatnich dniach. O drugim zdarzeniu informowaliśmy tutaj w poniedziałek. 56-letni mężczyzna spakował do worka żywe psy. Uratowała je przechodząca obok kobieta, która poinformowała o sytuacji ostrowskie schronisko.
87-latek, który skatował na śmierć psa, nie został aresztowany - Najprawdopodobniej ze stresu mógłby nie dożyć wyroku. Zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Mężczyzna zostanie również przebadany przez lekarzy pod kątem stanu psychicznego - podaje OSTROW24.tv
Najpopularniejsze komentarze