"Driftował" swoim BMW w centrum miasta. Chciał zaimponować pasażerce? Policja przerwała to
Sytuacja miała miejsce w niedzielę około godziny 15:00 w centrum Leszna.
Policjanci podczas patrolu zauważyli "driftujący" samochód, zatrzymali więc pojazd do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec Leszna. Mundurowi zauważyli, że tablice rejestracyjne pojazdu pochodzą od innego samochodu. Dodatkowo kierowca nie posiadał żadnego dokumentu, który wskazywałby na to, że jest właścicielem pojazdu. BMW, którym "driftował" nie miało też aktualnych badań technicznych.
W trakcie dalszych sprawdzeń wyszło na jaw, że młody kierowca ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a na swoim koncie szereg popełnionych w przeszłości wykroczeń drogowych. Policjanci podjęli decyzję o usunięciu pojazdu z drogi i zholowaniu go na parking. Teraz młody kierowca usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa, kierowania samochodem wbrew postanowieniu sądowemu, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - podaje Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
20-latek dodatkowo odpowie za naruszenie przepisów ruchu drogowego i spowodowanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego poprzez celowe wprowadzania na rondzie pojazdu w boczny poślizg oraz za nie posiadanie aktualnych badań technicznych pojazdu.
Policjanci zajmą się także wyjaśnieniem sprawy legalności posiadanego samochodu i rozbieżnością pomiędzy numerem rejestracyjnym auta a numerem nadwozia - wyjaśnia Monika Żymełka.
Najpopularniejsze komentarze