Ogrody: w nocy łapał za klamki zaparkowanych samochodów
Prawdopodobnie szykował się do kradzieży.
O sprawie poinformował nas Czytelnik. - W nocy z czwartku na piątek około godziny 1:30 mężczyzna w wieku około 40 lat postawnej postury, w okolicy skrzyżowania ulic Miodowej z Radosną przechodził wzdłuż zaparkowanych samochodów łapiąc każdy z nich za klamkę i próbując otworzyć drzwi, najpewniej w celu kradzieży pojazdu lub przedmiotów w nim pozostawionych przez właściciela, który zapomniałby o zamknięciu auta - wyjaśnia. - Gdy dostrzegłem ten proceder, krzyknąłem z posesji do pana, czemu łapie za klamki, na co stwierdził stojąc akurat przy drugim z rzędu samochodzie, który próbował otworzyć, że pierwszy samochód jest jego kolegi, a drugi jego i chce do niego wejść. Jednocześnie odgrażał się, a po kilku sekundach, gdy ulicą nadjeżdżała taksówka, zaczął uciekać w stronę ulicy Bukowskiej - dodaje.
Czytelnik podkreśla, że samochody z całą pewnością nie należy do mężczyzny, bo zna ich właścicieli. - Prosiłbym o nagłośnienie sprawy, aby przestrzec właścicieli samochodów pozostawionych na noc na ulicy przed tego typu złodziejami - kończy.
Sprawa nie została zgłoszona policji, bo ostatecznie do przestępstwa nie doszło. Apelujemy jednak do właścicieli aut o wzmożoną czujność i zamykanie pojazdów pozostawianych na parkingach.
Najpopularniejsze komentarze