Dziecko zaczęło się krztusić i sinieć w markecie. Na pomoc wysłano strażaków
W pobliżu nie było wolnej karetki.
Sytuację opisuje portal Gostyn24.pl. Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 20, na terenie marketu znajdującego się na ulicy Poznańskiej w Gostyniu. Rodzina z dwójką dzieci wybrała się na zakupy. Nagle młodsze zaczęło się krztusić i sinieć. W związku z tym, że w powiecie nie było żadnej wolnej karetki, o pomoc poproszono strażaków.
Rodzice z dziećmi robili zakupy w markecie. W pewnym momencie młodsze dziecko zaczęło sinieć, krztusić się - trwało to chwilę, dlatego wezwali pomoc - mówił w rozmowie z lokalnym portalem asp. sztab. Marek Maśliński, kierujący działaniami z KP PSP Gostyń. Karetki nie było na miejscu, więc wysłano nasze zastępy - dodał.
Na szczęście pomoc nie była już potrzebna. Nie musieliśmy podejmować żadnych działań. Zastosowaliśmy u dziewczynki tlenoterapię - przekazał strażak.
Karetka dojechała po kilkudziesięciu minutach.