Tusk proponuje 4-dniowy tydzień pracy
Donald Tusk w weekend spotkał się z mieszkańcami Szczecina.
Lider Platformy Obywatelskiej w trakcie spotkania poruszył między innymi kwestię skrócenia tygodnia pracy. Jak wyjaśnił, mamy obecnie do czynienia z automatyzacją i trzeba podjąć próbę dostosowania się do nowych warunków. Podkreślił, że niektóre państwa od pewnego czasu testują już czterodniowy tydzień pracy.
- Uważam, że w Polsce powinniśmy i to będzie moja propozycja, jeśli wygramy wybory, przepraszam: kiedy wygramy wybory, żeby rozpocząć jak najszybciej program skróconego tygodnia pracy - mówił Donald Tusk. Zaznaczył przy tym, że najpierw musi się odbyć pilotaż takiego programu. - Do wyborów będziemy mieli przygotowany precyzyjny projekt pilotażu na czterodniowy tydzień pracy - zapewnił.
Do sprawy na Twitterze odniósł się m.in. Ryszard Petru. - Zasada jest prost - im mniej pracy tym mniej pieniędzy - napisał. Kilka dni wcześniej o Tusku wypowiadał się natomiast premier Mateusz Morawiecki. Nazwał go leniem patentowanym. Wyliczał, ile dni w tygodniu pracował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdy był premierem. Z informacji Morawieckiego wynika, że Donald Tusk miał 3,5-dniowy tydzień pracy. - Nawet i tego było mu za dużo, bo po kilku latach się zmęczył i uciekł dla wielkiej kasy do Brukseli - skwitował Morawiecki.
Najpopularniejsze komentarze