Drogie paliwo? W wakacje za litr mamy płacić jeszcze więcej

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Czytelnik
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Czytelnik

Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznaje, że wysokie ceny paliw na stacjach to skutek tego, co dzieje się w Ukrainie. Pod koniec lutego, tuż po wybuchu wojny, ceny na stacjach osiągnęły nawet pułap 8 złotych, by następnie trochę spaść i dziś oscylować na poziomie powyżej 7 złotych. Ceny benzyny i diesla kosztują prawie tyle samo i w najbliższym czasie ma tak pozostać.

Sanatorium Bałtyk w Kołobrzegu - bo Twoje zdrowie zasługuje na najlepszą opiekę. Blisko morza. Blisko zdrowia. Blisko Ciebie. Zarezerwuj już dziś! www.subaltyk.pl
REKLAMA

Zdaniem eksperta szczyt cen przypadnie na okres wakacyjny. Za paliwo będziemy płacić około 7,7 złotego za litr. Ceny zawsze rosną w wakacje ze względu na duży ruch na stacjach, a do tego dojdzie ograniczenie mocy przerobowych rafinerii.

Kiedy możemy liczyć na jakieś obniżki cen paliw? Zdaniem Klucznika sytuacja poprawi się, gdy spanie cena ropy za baryłkę. Ma to nastąpić po wakacjach. W przyszłym roku eksperci prognozują cenę baryłki na poziomie 93 dolarów, dziś to ponad 100 dolarów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne na dziś ostrzeżenie IMGW. Dotyczy kilku powiatów w naszym regionie
25℃
17℃
Poziom opadów:
1.5 mm
Wiatr do:
20 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro