Szymon Ziółkowski nie jest już członkiem PO. "Bo mam swoje zdanie"
O decyzji mistrz olimpijski poinformował w mediach społecznościowych.
Były poseł Platformy Obywatelskiej zrezygnował z członkostwa w partii. Decyzję ogłosił w niedzielę, 10 kwietnia. Pod postem pojawiło się sporo komentarzy, wśród nich te z pytaniem "dlaczego?". - Z prostej przyczyny, w Poznaniu, będąc poza polityką, jestem jedynym, którego stać na swoje zdanie, przeszkadza mi już to, szczególnie w obecnym układzie - napisał Ziółkowski w odpowiedzi. W kolejnym komentarzu dopisał "Bo mam swoje zdanie".
Ziółkowski zaznacza, że decyzja nie oznacza odejścia z polityki. - To oznacza, że nie będę firmował nieróbstwa - skwitował.
Ale w komentarzach wywiązała się także ciekawa dyskusja pomiędzy mistrzem olimpijskim i Jarosławem Puckiem (były prezes ZKZL, były wiceprezes HCP oraz Krajowego Zasobu Nieruchomości, były kandydat na prezydent Poznania, a także kandydat PiS do Senatu). - To teraz dowiesz się wielu "ciekawych" rzeczy o sobie. Niestety. W każdym razie powodzenia! - napisał Pucek pod postem o decyzji Ziółkowskiego. - Nie wiem czy wiesz, ale poza polityką miałem ciut sukcesu w życiu, już swoje usłyszałem - odpowiedział były poseł PO. - Przecież tego nie kwestionuję. Teraz się zbiorą na odwagę ci, którzy nigdy nie mieli odwagi powiedzieć Ci co myślą prosto w oczy. Tych w polityce jest na pęczki - zauważył Pucek. Ziółkowski przyznał mu rację twierdząc, że "takich już stada były, z Tobą na czele". Pucek zarzucił mu, że ten brnie w absurdy, a Ziółkowski wypomniał mu, że przez Pucka nie dostał mieszkania od miasta za złoty medal olimpijski. Pucek zasugerował, że mistrz mieszkanie dostał. - Dobre, sprawdź, polecam, a z przeprosinami kwiaty dla żony - skomentował Ziółkowski.
Najpopularniejsze komentarze