Reklama
Reklama

Ze specjalnym fotoradarem wypatrują jeżdżących "na zderzaku"

fot. policja
fot. policja

Policjantki pojawiły się na jednym z wiaduktów nad autostradą A2.

- Okazuje się, że "jazda na zderzaku" to wciąż popularne wykroczenie popełniane przez kierujących na poznańskim autostradowym odcinku drogi. Policjantki z poznańskiej drogówki po raz kolejny pojawiły się na wiadukcie autostrady A2, żeby sprawdzić, czy kierowcy stosują się do przepisów ruchu drogowego. W trakcie tych działań funkcjonariuszki skontrolowały 23 kierowców, którzy jechali zbyt blisko poprzedzającego pojazdu - wyjaśnia poznańska policja. - Zapamiętajcie tę zasadę: minimalny odstęp - "pół licznika" - dodaje.

Przypomnijmy, że 1 czerwca ubiegłego roku w życie weszły nowe przepisy ruchu drogowego, a wśród nich ten dotyczący jazdy "na zderzaku". Odstęp od jadącego przed nami pojazdu musi wynosić co najmniej połowę prędkości, z jaką porusza się nasz samochód. Jeśli więc jedziemy 100 km/h, to trzeba zachować co najmniej 50 metrów odstępu. Kierowcy, którzy nie stosują się do tego przepisu, muszą się liczyć z mandatem do 500 złotych i 6 punktami karnymi.

Co istotne, poznańscy policjanci do kontroli z wiaduktu wykorzystują nowoczesny fotoradar, który określa odstęp pomiędzy pojazdami.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro