Lewandowski zerwał współpracę z Huawei. Ma to związek z inwazją Rosji w Ukrainie. Piłkarz sporo straci
Polski piłkarz solidaryzuje się z Ukrainą dlatego nie będzie promował chińskiej marki.
Jak donosi "Telepolis", Robert Lewandowski nie będzie już występował w reklamach chińskiego sprzętu. Ta decyzja według informacji "Telepolis" będzie kosztowała piłkarza około 5 milionów euro. Jak wiadomo, już wcześniej Rosja została wyeliminowana z rozgrywek piłkarskich, wszystko za sprawą inwazji Rosji na suwerenne i niezależne państwo jakim jest Ukraina. Ogromne koncerny światowe masowo zaczęły wycofywać się z Rosji, w tym również Ikea czy Coca-Cola. Bierna nie pozostała również gwiazda polskiego futbolu. Kapitan polskiej reprezentacji solidaryzuje się z Ukrainą, na murawę wyszedł w barwach ukraińskiej flagi, a jego żona Anna Lewandowska przyjęła uchodźców w domu po swojej babci.
Robert Lewandowski nie poprzestał na jednym wpisie w Twitterze. Właśnie dowiedzieliśmy się, że Lewy zerwał umowę z Huawei i nie będzie już występował jako ambasador marki. Nie zobaczymy go więc w reklamach telefonów komórkowych, laptopów i zegarków chińskiego producenta - poinformowało "Telepolis" i wyjaśniło, że powodem ma być rzekoma pomoc firmy Huawei w obronie rosyjskich systemów przed atakami, wywołanymi atakiem agresji na Ukrainę. Pracownicy centrów badawczych Huawei mieli na terenie Federacji Rosyjskiej ekspresowo przeszkolić koło 50 tysięcy rosyjskich techników. Plotka ta została zdementowana przez Huawei, jednak wzbudziła niepewność i nieufność polskiego piłkarza. Informacja pojawiała się w chińskich mediach, ale szybko zniknęła.
Oświadczenie Huawei:
Huawei CBG Polska żałuje zakończenia partnerstwa z Robertem Lewandowskim. Doceniamy naszą długoletnią współpracę i życzymy mu samych sukcesów w przyszłości. Huawei przypomina równocześnie, że publikacja Daily Mail to fake news - zawarte w niej informacje są nieprawdziwe.
Najpopularniejsze komentarze