Szaleństwo na rynku walutowym. Tak drogiego euro i dolara nie było od lat
To pokłosie sytuacji w Ukrainie.
Choć już w ostatnich dniach mówiono, że euro i dolar osiągnęły rekordowe ceny, w piątek mamy do czynienia z kolejnym szczytem. Złotówka nie była tak słaba od lata. Za jednego dolara w piątek rano trzeba było zapłacić blisko 4,39 zł, a za jedno euro 4,84 złotego. W przypadku dolara amerykańskiego to najwyższy poziom od 2001 roku, a w przypadku euro - od 2009 roku.
Rekordowo drogi jest też frank szwajcarski, za którego w piątek rano trzeba było zapłacić 4,78 zł. Najdroższy od 6 lat jest też funt brytyjski - kosztuje około 5,85 zł.
Polska Agencja Prasowa rozmawiała na ten temat z głównym ekonomistą PKO BP. Jego zdaniem po gwałtownej reakcji rynku na wojnę w Ukrainie, w najbliższym czasie sytuacja na rynku walutowym powinna się ustabilizować. Jeśli sytuacja w Ukrainie będzie coraz gorsza, nie można wykluczyć ruchów Narodowego Banku Polskiego i rządu. Może to być m.in. podniesienie stóp procentowych do poziomów, o których wcześniej nie myślano. A przypomnijmy, że podniesienie stóp wymusiła ostatnio inflacja. Jeśli do takiego ruchu dojdzie, czekają nas kolejne podwyżki rat kredytów.
Najpopularniejsze komentarze