Podwójne zabójstwo w Pleszewie: podejrzani "przywieźli ze sobą worki na zwłoki i łopaty"
Do tragicznych zdarzeń doszło w niedzielę w jednej z pleszewskich firm na placu Kościuszki. Znaleziono tam ciała dwóch osób. Do budynku, gdzie znajduje się pomieszczenie biurowe, miało wejść kilku mężczyzn, którzy pobili trzy osoby. Dwóch mężczyzn poniosło śmierć, natomiast trzeci został przewieziony do szpitala. Później okazało się, że mężczyzna który przeżył, stał się głównym podejrzanym. W sprawie zarzuty usłyszało sześciu mężczyzn w wieku od 16 do 41 lat. To między innymi jeden z poszkodowanych, który w niedzielę trafił do szpitala i jego 18-letni syn.
Zdaniem prokuratury wszystko wskazuje na to, że podejrzani wcześniej zaplanowali zabójstwo. Na miejsce zdarzenia przywieźli ze sobą worki na zwłoki i łopaty. Nie zrealizowali planu w całości, ponieważ po zabójstwie pokłócili się - przekazał w rozmowie z Polsat News prok. Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Pokrzywdzonym zadano też liczne uderzenia wkrętakiem w klatki piersiowe, co w efekcie doprowadziło do ich zgonu - dodał.
Podejrzani usłyszeli już zarzuty. Wobec pięciu mężczyzn zastosowano areszt tymczasowy na 3 miesiące. 16-latek trafił do ośrodka dla nieletnich. Do sądu trafił już wniosek o wydanie postanowienie na udział 16-latka w procesie karnym, jako osoby dorosłej.
Najpopularniejsze komentarze