Pokaz ratownictwa na lodzie
Poznańskie służby wykorzystują topniejący lód do szkoleń. Na jeziorze Lusowskim strażacy, policjanci i członkowie WOPR uczyli w poniedziałek ratownictwa lodowego. Po raz pierwszy w ruch poszedł nowoczesny sprzęt: poduszkowiec oraz sanie lodowe. Rolę ofiar z poświęceniem odgrywali członkowie klubu Morsów.
W akcji ratownictwa lodowego na Jeziorze Lusowskim wzięły udział wszystkie poznańskie służby. Policja, Straż Pożarna i Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przygotowały pokaz ratowania topiących się. Po raz pierwszy w tym roku użyto specjalistycznego sprzętu, czyli poduszkowca oraz sani lodowych. Szkolenie miało przygotować służby ratownicze do ewentualnych wypadków podczas zbliżających się ferii.
W pokazie ratownictwa lodowego ofiarami byli ochotnicy ze swarzędzkiego Stowarzyszenia Morsów. Zapewniali, że kąpiel w minusowej temperaturze nie jest im straszna. Podczas szkolenia został przetestowany poduszkowiec - jedyne tego typu urządzenie w Wielkopolsce. Poduszkowiec przydaje się p[podczas akcji ratunkowych, w miejscach, do których ratownicy nie mogą dotrzeć za pomocą sani lodowych.