Wyższe mandaty dla piratów drogowych od 1 stycznia. Taryfikator
10 grudnia Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Dla kierowców, którzy nie stosują się do przepisów, oznacza to przede wszystkim wzrost maksymalnej grzywny, jaką można zapłacić za wykroczenia drogowe - z 5000 do 30 000 złotych.
Jak kształtuje się nowy taryfikator? Za przekroczenie prędkości do 10 km/h zapłacimy 50 złotych, ale już za przekroczenie w granicy 26-30 km/h będzie to 400 złotych. Znaczny wzrost widać, jeśli kierowca będzie jechać o 30 km/h za szybko lub szybciej. Na przykład przekroczenie o 31 km/h będzie nas kosztować 800 złotych, a o 61 km/h 2000 złotych. Jeśli do wykroczenia tego samego typu dojdzie ponownie w ciągu dwóch lat, traktowani będziemy jako recydywiści, którzy muszą zapłacić dwukrotność stawki.
Osoba w stanie po użyciu alkoholu, która nie zachowa ostrożności lub spowoduje zagrożenie zapłaci karę grzywny minimum 3000 złotych. Minimum 3000 zł zapłaci też kierowca, który np. nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu.
Policjant na miejscu będzie mógł wystawić kierowcy mandat maksymalnie do 5000 złotych (jeśli dojdzie do zbiegu wykroczeń - 6000 zł). Jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, kara może być zdecydowanie bardziej bolesna - kara grzywny może wzrosnąć nawet do 30 tysięcy złotych.
Za spowodowanie kolizji zapłacimy co najmniej 1500 złotych, a jeśli okaże się, że sprawca był pijany - zapłaci co najmniej 2500 złotych. Jeśli będziemy wyprzedzać na przejściu dla pieszych, także musimy się liczyć z mandatem na co najmniej 1500 złotych. 2000 złotych trzeba będzie zapłacić za omijanie rogatek na przejeździe kolejowym.
Zmieni się też maksymalna liczba punktów, jaką można dostać za złamanie przepisów drogowych. Dziś to 10 punktów. Będzie 15 punktów. Co więcej, punkty będą kasowane z konta kierowcy dopiero po 2 latach od zapłaty grzywny.
Za co można dostać 15 punktów? Między innymi za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi, prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu, stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków.
Kierowcy, którzy uzbierają sporo punktów karnych, będą musieli się liczyć z konsekwencjami w postaci wyższych cen polis ubezpieczeniowych. Ubezpieczyciele będą bowiem mieć wgląd w system.
Nowością są też kary dla zawodowych kierowców, którzy będą manipulować przy tachografie. Dziś wiąże się to jedynie z karą finansową. Od stycznia kierowca straci za to prawo jazdy na 3 miesiące, a w przypadku recydywy - na 6 miesięcy.
Najpopularniejsze komentarze