Służby miejskie pomogły dwóm bezdomnym mężczyznom. "Jeden zadeklarował, że ma środki do życia, a bezdomność to jego wybór"

Podczas kontroli znaleziono dwie koczujące osoby.

W związku z coraz chłodniejszymi temperaturami, w Poznaniu wciąż trwają kontrole miejsc, w których mogą przebywać bezdomni. Straż Miejska oraz pracownicy socjalni MOPR docierają z pakietami żywnościowymi do bezdomnych. W czwartek strażnicy Starego Miasta udali się do parku Chopina, gdzie na ławce zastali śpiącego bezdomnego.

Mężczyzna był grzeczny i spokojny, przyznał, że bezdomność to jego wybór, ma środki do życia i na tą chwilę niczego nie potrzebuje. Został poinformowany przez strażników o możliwości pomocy - gdzie może zjeść posiłek, czy otrzymać odzież. Odpowiedział, że chętnie skorzysta - podała poznańska Straż Miejska.

Strażnicy mieli również zgłoszenie do osoby przebywającej na ulicy św. Marcin. Okazało się, że tego mężczyznę mundurowi doskonale znali. Bezdomny bardzo chętnie przyjął pomoc. Został przewieziony do ośrodka przy ul. Krańcowej, gdzie dalszej pomocy udzielili mu już pracownicy socjalni.

Straż Miejska zaapelowała do mieszkańców Poznania, aby nie byli obojętni wobec wychłodzonych bezdomnych i powiadamiali MOPR oraz straż miejską o koczujących w klatkach schodowych lub innych miejscach osobach potrzebujących.