Influencerzy pod lupą UOKiK. Urząd sprawdza czy promują scam
Wśród osób, wobec których toczą się postępowania UOKiK są Julia Kuczyńska Maffashion oraz Marek Kruszel Kruszwil.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się działalności polskich influencerów. Już we wrześniu zajęto się kwestią nieoznaczania postów reklamowych jako sponsorowane. W toku postępowania nagle m.in. na Instagramie zaczęto oznaczać poprawnie materiały.
- Doceniam to, że branża konstruktywnie zareagowała na nasze zastrzeżenia. Widzimy pozytywną zmianę w zakresie oznaczania postów reklamowych. Prawo do rzetelnej informacji jest podstawowym prawem każdego z konsumentów - mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Ale to nie koniec działań. - Rozpocząłem postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić zaangażowanie influencerów w promowaniu scamu. Sprawdzimy, czy twórcy weryfikują oferty komercyjnej współpracy i jak się zachowują, gdy zostaną wykryte nieprawidłowości, w tym czy wycofują się z reklamowania produktu bądź oferują naprawę szkody swoim followersom. Nie można bezrefleksyjnie decydować się na wątpliwą współpracę tylko z pobudek finansowych. Każdy influencer powinien przestrzegać prawa przy promowaniu produktu bądź usługi oraz brać odpowiedzialność za swoje działania - dodaje prezes UOKiK.
Sam to wprowadzanie w błąd. Może to być na przykład informowanie, że właśnie trwa rewelacyjna promocja, choć w rzeczywistości "promocyjna" cena jest standardową. Można też ukrywać cechy produktu, ale też oferować produkty szkodliwe.
- Przykładowo, influencer w zamian za wynagrodzenie zachwala produkt, informując, że ma on mocno obniżoną cenę - np. z 600 zł na 150 zł. Tymczasem okazuje się, że promocja cenowa była fałszywa, a dodatkowo osoby, które złożyły zamówienie, nie otrzymują produktu lub dostarczony wyrób jest gorszej jakości niż wskazywał na to twórca na swoim kanale w mediach społecznościowych - wyjaśnia UOKiK.
- Odbiorcami treści w mediach społecznościowych są w dużej mierze osoby młode, które mimo obeznania z nowymi technologiami niekoniecznie potrafią rozróżnić neutralną informację od reklamy. Ufają, że ktoś rzeczywiście poleca produkt, ponieważ jest z niego zadowolony, a nie dlatego, że dostał za to wynagrodzenie. Influencerzy powinni być świadomi tej odpowiedzialności, zwłaszcza za najmłodszych konsumentów - zaznacza Chróstny.
UOKiK przypomina też, że zajmuje się nieoznaczaniem postów przez influencerów. W toku postępowania wyjaśniającego wystąpiono do wielu z nich z prośbą o udzielenie informacji związanych z zasadami współpracy czy oznaczania treści. Są influencerzy, którzy nie współpracowali.
- Takie zachowanie odczytujemy jako brak współpracy z Prezesem Urzędu w toku prowadzonego postępowania, za co grożą osobne sankcje finansowe. Z tego też powodu wszcząłem postępowania w sprawie nałożenia kary za brak udzielenia informacji. Nie wykluczamy kolejnych tego rodzaju działań - zarówno względem przedsiębiorców, którzy nie udzielają informacji w postępowaniu dotyczącym kryptoreklamy, jak i tzw. scamu - dodaje prezes UOKiK.
Sprawa dotyczy obecnie czterech znanych influencerów: Kruszwila - Marek Kruszel, MD - Marcin Dubiel, Maffashion - Julia Kuczyńska oraz Marley - Marlena Sojka.