Prysnął w twarz gazem pieprzowym i pobił świadka w swojej sprawie. Chciał go zmusić do zmiany zeznań
22-latek trafił do aresztu.
Pod koniec października do policjantów z Trzcianki zgłosił się jeden z mieszkańców, który został pobity przez znanego mu człowieka. - Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że 22-latek groził mu pozbawieniem życia, twierdził, że połamie mu nogi, kopał i uderzał go pięściami po całym ciele oraz rozpylił mu w twarz gaz pieprzowy. Dodatkowo podczas szarpaniny ukradł mu telefon komórkowy o wartości ponad 3 tysięcy złotych - wyjaśnia Karolina Górzna-Kustra z czarnkowskiej policji.
Miał to być drugi incydent tego typu. Poszkodowany mężczyzna na szczęście nie wymagał hospitalizacji. - Powodem ataku miały być zeznania obciążające 22-latka w toczącym się postępowaniu złożone przez pokrzywdzonego. Agresor przemocą próbował zmusić mężczyznę do ich wycofania - dodaje.
22-latka zatrzymano tego samego dnia. Jest dobrze znany policjantom m.in. ze spraw narkotykowych, uszkodzeń mienia i ciała. Grozi mu do 5 lat więzienia za przemoc wobec stron postępowania i kradzież. Trafił na 3 miesiące do aresztu.
