Ruszył proces w sprawie mężczyzny, który uderzył kobietę w markecie. Chodziło o maseczkę
Incydent miał miejsce w kwietniu na terenie Leszna.
Nagranie, na którym widać, jak mężczyzna uderza kobietę w głowę, ta mu oddaje, a następnie otrzymuje kolejny cios w wyniku którego ląduje na ziemi, obiegło internet. Sprawą z urzędu zajęła się policja, a oświadczenie wydała sieć Kaufland, w której sklepie doszło do zdarzenia.
48-latkowi postawiono zarzuty znieważenie klientki wulgarnymi słowami, naruszenie nietykalności cielesnej poprzez uderzenie jej w tył głowy oraz lekkie uszkodzenie ciała przez uderzenie jej w twarz pięścią. Policja podkreślała, że mężczyzna dopuścił się tego w charakterze chuligańskim - działał z błahego powodu i publicznie. Wobec 48-latka zastosowano policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Dodatkowo nałożono na niego mandat za brak maseczki na twarzy w chwili zdarzenia.
W piątek w leszczyńskim sądzie ruszył proces w tej sprawie. Odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Jak informuje tvn24.pl, obrońca Wojciecha P. zaproponował pokrzywdzonej kobiecie mediacje. Pokrzywdzona się na nie zgodziła. W rozmowie z dziennikarzami stwierdziła, że każdemu należy się szansa, dlatego daje ją oskarżonemu wierząc, że po tym co się stało jest on innym człowiekiem.
Jeśli do ugody nie dojdzie, proces będzie kontynuowany. Wojciechowi P. grozi do dwóch lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze