15 z 26 załóg karetek nie wyjechało w piątek do pracy. Mają pomóc strażacy i policjanci
Sytuacja jest zła.
Już rano informowaliśmy o problemach pogotowia ratunkowego w Poznaniu. W mieście i powiecie mamy 26 załóg karetek. W piątek aż 15 z nich nie wyjechało do pracy. Potwierdziły się więc informacje od naszego Czytelnika.
- Rzeczywiście otrzymaliśmy od dyrekcji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu informację o problemach kadrowych. 15 zespołów ratownictwa medycznego nie wyjechało dziś do pracy z uwagi m.in. na złożone u pracodawcy L4 - wyjaśnia Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. - Trudna sytuacja dotyczy Poznania i powiatu poznańskiego. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński podjął działania związane z zabezpieczaniem kadrowym ZRM, między innymi poprzez skierowanie do pracy strażaków z uprawnieniami ratownika medycznego, ale także funkcjonariuszy policji w roli kierowców pojazdów uprzywilejowanych - dodaje. Zawnioskowano też o wsparcie do Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Dyspozytorzy do czasu pełnego zabezpieczenia kadrowego będą kierować do zdarzeń zespoły ratownictwa karetki z najbliższych lokalizacji. Omawiana sytuacja nie ma żadnego związku z procesem koncentracji dyspozytorni medycznej, która od 1 października podlega pod wojewodę. Ostateczną datą koncentracji dyspozytorni, zgodnie z ustawą, jest 2027 rok, a przejęcia zadań przez wojewodę - 1 stycznia 2022 roku - kończy Stube.
Najpopularniejsze komentarze