Problemy z pogotowiem ratunkowym w Poznaniu. "Ratownicy odeszli od karetek"
Od 1 października dyspozytornię pogotowia w Poznaniu przejął Wielkopolski Urząd Wojewódzki.
- Dziś poznańskie pogotowie zaczęło Strajk. Ratownicy odeszli od karetek - napisał do nas Czytelnik. - Na cały powiat poznański z 26 zespołów nie jeździ 15 karetek - dodał.
Robert Judek z pogotowia ratunkowego w Poznaniu wyjaśnia, że obecnie nie ma podglądu systemu, a w związku z tym nie może stwierdzić, jak wygląda sytuacja. - Od dziś to Wielkopolski Urząd Wojewódzki przejął dyspozytornię pogotowia. My więc nie wiemy ile zespołów jest gotowych do pracy. Myślę, że na pewno będziemy mieć braki - mówi. Równocześnie zaznacza, że aż 15 karetek bez obsady wydaje mu się liczbą nieprawdopodobną.
W całej Polsce dyspozytornie pogotowia przeszły pod pieczę wojewodów. Jak tłumaczy Judek, Wielkopolska jest jednym z ostatnich województw, które wprowadziły tę zmianę. - Można to było robić już wcześniej, ale nasze województwo robi to w ostatnim możliwym terminie, a więc 1 października - tłumaczy. Okres przejściowy wydłużono ze względu na Covid-19.
- Od 1 października odpowiedzialność za odbieranie zgłoszeń alarmowych, dotyczących nagłego pogorszenia stanu zdrowia lub osób znajdujących się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia bądź zdrowia, przejmuje Wojewoda Wielkopolski. Zespoły ratownictwa medycznego na terenie województwa nadal prowadzone będą przez samorządy - poinformowało na początku września poznańskie pogotowie.
Najpopularniejsze komentarze