Reklama
Reklama

Niedźwiedź Baloo odebrany z cyrku zostaje w Poznaniu. Jest wyrok sądu

fot. ZOO Poznań Official / Facebook
fot. ZOO Poznań Official / Facebook

Wraz z nim w naszym mieście zostaną też 3 żółwie i krokodyl odebrane tym samym właścicielom.

Zwierzęta zostały odebrane z cyrku w 2016 roku podczas interwencji policji i Fundacji Viva!. Dziś fundacja poinformowała, że zapadł wyrok w tej sprawie. - Najbardziej znany niedźwiedź w Polsce - Baloo, nie wróci do swoich właścicieli i do cyrku. Zostanie w swoim własnym lesie w azylu dla niedźwiedzi Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu. A żółwie i krokodyl zostaną w Starym ZOO w Poznaniu. Wszystkie zwierzęta z interwencji z 2016 roku są już bezpieczne prawnie. Bo choć w wyniku interwencji otrzymały nowe miejsca do życia i odpowiednią opiekę - ich sytuacja prawna wciąż nie była jasna. Dziś to się zmieniło - podaje fundacja.

- Sąd uznał oskarżonych za winnych znęcania się nad zwierzętami. Orzekł też, że zwierzęta nie wrócą do swoich oprawców - mówi adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Vivę w tej sprawie. - Po 5 latach możemy z ulgą odetchnąć. Zwierzęta odebrane przez nas interwencyjnie w 2016 roku z cyrku są wreszcie bezpieczne. Nie wrócą do maleńkich "terrariów", ani na arenę. Nie będą obnoszone po niej w takt dudniącej muzyki i stroboskopowego światła. Baloo nie wróci do ciasnej przyczepy. Nie będzie jadł popcornu dla uciechy małych, niczego nieświadomych dzieci - dodaje.

Kateryna S. i Sebastian S. usłyszeli 12 zarzutów. - Były to między innymi zarzuty znęcania się nad zwierzętami, nielegalnego komercyjnego wykorzystania niedźwiedzia oraz nielegalnego posiadania krokodyla nilowego. Co ciekawe - właściciele cyrku twierdzili, że byli przekonani, że posiadają kajmana okularowego. Takie dokumenty zwierzę posiadało. Ale w reklamach cyrku pojawiał się jednak krokodyl nilowy - zaznacza fundacja.

Jak podkreśla fundacja, zwierzęta w cyrku żyły w fatalnych warunkach. Baloo mieszkał w części przyczepy samochodowej, a na maleńki wybieg trafiał tylko w trakcie pokazu. - Lekarze weterynarii stwierdzili u niego zanik mięśni i próchnicę w kanałach zębowych. Niedźwiedź nie mial większości pazurów. Miał też niedobory witaminowe i silną stereotypię. Ale właściciele nie widzieli niczego złego w stanie zwierzęcia. Nigdy nie podjęli się jego leczenia - wyjaśnia Anna Płaszczyk z Fundacji Viva!.

Zwierzęta pod "opieką" byłych właścicieli przeżyły traumę. Baloo, choć w ZOO ma do dyspozycji ogromny leśny wybieg, w pierwszych miesiącach poruszał się tylko po obrysie przyczepy, w której kiedyś mieszkał. Krokodyl natomiast tygodniami nie wychodził z wody.

Kateryna S. i Sebastian S. zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo mają zapłacić po 8000 zł grzywny, po 8000 zł nawiązki na rzecz Fundacji Viva! oraz po 5000 zł nawiązki na rzecz funduszu ochrony środowiska. Muszą też pokryć koszty procesu. Zgodnie z decyzją sądu, zwierzęta nie są już ich własnością. Kobieta i mężczyzna nie mogą też przez 5 lat prowadzić działalności cyrkowej z wykorzystaniem zwierząt.

Wyrok nie jest prawomocny.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
19.26 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro