Ukradł koledze BMW i wpadł. Podczas zatrzymania miał narkotyki
Do kradzieży auta doszło w nocy z 25 na 26 sierpnia w Kaźmierzu.
O skradzionym aucie poinformowano policjantów z Tarnowa Podgórnego. BMW odnaleziono w dniu zgłoszenia kradzieży na terenie Napachania, a sprawą odnalezienia sprawcy zajęli się policjanci z Szamotuł.
- Z policyjnych ustaleń wynikało, iż pokrzywdzony zagubił kluczyki od samochodu, istniało więc przypuszczenie, że złodziej mógł się nimi posłużyć. Po przeanalizowaniu zebranych materiałów oraz informacji, podejrzenia szamotulskich kryminalnych padły na kolegę pokrzywdzonego, który był razem z nim, w czasie zaginięcia kluczyków. 24-letni mieszkaniec Kaźmierza był policjantom znany z wcześniejszych kradzieży. Po zebraniu dowodów w sprawie, w dniu 27 sierpnia kryminalni razem z dzielnicowym zatrzymali 24-latka. Mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że miał w planach sprzedać samochód na części - wyjaśnia Sandra Chuda z policji w Szamotułach.
W chwili zatrzymania 24-latek prowadził auto w Kaźmierzu. Jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem narkotyków - pobrano mu krew do badań. Policja czeka na wyniki. Dodatkowo przy kierowcy i 18-letnim pasażerze znaleziono amfetaminę i metamfetaminę. - Mężczyźni zostali zatrzymani, a następnie przesłuchani. 18-latek usłyszał zarzuty posiadania narkotyków, natomiast 24-latek zarzuty posiadania narkotyków oraz kradzieży samochodu. Przyznali się do zarzucanych czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia.
24-latkowi grozi do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem. Na 3 lata do więzienia można trafić za posiadanie narkotyków.