Inflacja galopuje. Ceny nie rosły tak szybko od 20 lat, a oszczędności Polaków topnieją
Inflacja przybiera na sile i nic nie wskazuje na poprawę sytuacji.
Główny Urząd Statystyczny opublikował tzw. szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług, obejmujący sierpień. Wynika z niego, że ceny w gospodarce wzrosły o 5,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Dane GUS nie są zaskoczeniem, bo analitycy przewidywali wysoką inflację, ale taki poziom przekroczył nawet ich oczekiwania. W stosunku do lipca tego roku ceny wzrosły w sierpniu o 0,2 proc.
Jak ceny wzrosły w poszczególnych kategoriach? Za żywność i napoje bezalkoholowe płacimy średnio o 3,9 proc. więcej, za energię 6,1 proc., a za paliwa aż o 28 proc. więcej.
Cel inflacyjny to 2,5 proc., a dopuszczalne odchylenie wynosi +/- 1 punkt procentowy. Mimo to Polska utrzymuje rekordowo niskie stopy procentowe, choć inne kraje regionu, jak Węgry i Czechy, zdecydowały się już na ich podniesienie.
RMF FM zwraca uwagę, że z tak wysoką inflacją nie mieliśmy do czynienia od 20 lat - w czerwcu 2001 roku wyniosła ona 6,2 proc., żeby miesiąc później spaść do 5,2 proc.
Wysoka inflacja w połączeniu z niskimi stopami procentowymi oznacza, że pieniądze trzymane w gotówce czy na lokacie bankowej tak naprawdę tracą na wartości, bo coraz mniej można za nie kupić.
Najpopularniejsze komentarze