Miasto ma nową strategię promocyjną
Ma 28 lat, do wydania 25 milionów złotych, a do zrobienia tylko jedno: skutecznie wypromować Poznań. Łukasz Goździor, szef nowego biura promocji w Urzędzie Miasta, musi nadrobić zaległości z wielu lat. Wcześniej nikt na poważnie nie zajmował się wizerunkiem Poznania. Goździor ma rozpocząć pracę od zmiany hasła. Dewizę "Poznań-tu warto żyć", zastąpi nowa. A w ślad za nią ma pójść promocja, która faktycznie przekona inwestorów i turystów do stolicy Wielkopolski.
Nowy dyrektor zajmie miejsce Marka Kłosa, który za promocję miasta odpowiedzialny był do końca października 2008 roku. Na swoje stanowisko nie dostał się w drodze konkursu tak jak się większość spodziewała, ale poprzez awans.
Nowy dyrektor wcześniej pełnił funkcję pełnomocnika prezydenta ds. kontaktów instytucjonalnych. Teraz nie ukrywa, że czeka go spore wyzwanie. Poznań musi, bowiem nadrobić stracony czas i stać się miastem rozpoznawalnym nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Nowa strategia zakłada, więc całkowitą zmianę kierunku.
To zadanie będzie spoczywało w rękach agencji reklamowej JUST, która została wyłoniona w konkursie zorganizowanym przez miasto. Szczegóły kampanii reklamowej na razie nie są znane, ale musi to być coś nowatorskiego i odważnego, żeby odniosło skutek - mówią specjaliści.
Nie da się, bowiem ukryć, że Poznań w stosunku do innych miast, obudził się bardzo późno. I nawet takie wydarzenia jak konferencja klimatyczna, mimo, że sprawnie zorganizowana, nie została wykorzystana w 100 procentach. Konsekwentna promocja musi być teraz priorytetem.
Według urzędników, do tej pory, na przeszkodzie skutecznej promocji stały zawiłe procedury administracyjne oraz brak pieniędzy. Teraz jeden z tych problemów zniknie, bo w budżecie miasta na promocję przeznaczono rekordową sumę 25milionów złotych.
