Granica z Białorusią: poseł Sterczewski z siatką w dłoni chciał sforsować kordon służb
Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej.
W rejonie miejscowości Usnarz Górny znajduje się grupa ponad 20 osób, migrantów z Bliskiego Wschodu. Sprawa budzi ogromne emocje i jest kolejną areną wojny politycznej. W chwili obecnej migranci są otoczeni kordonem funkcjonariuszy straży granicznej i żołnierzy. Służby tłumaczą, że uniemożliwiają w ten sposób nielegalne przekroczenie granicy. Do koczujących nie są też dopuszczane żadne postronne osoby z polskiej strony.
W poniedziałek wieczorem Rządowa Agencja Rezerw Materiałowych poinformowała o wysłaniu na granicę transportu z pomocą humanitarną. Migrantom mają być dostarczone m.in. namioty, koce, łóżka polowe i środki ochrony. Problem w tym, że według RAZM "pomoc zostanie przekazana po wydaniu zgody władz Białoruskich na przekroczenie granicy". Na razie takiej zgody nie ma.
W sprawę aktywnie zaangażowała się m.in. część polityków opozycji, a wśród nich poseł Franciszek Sterczewski, który jest obecny na miejscu. - Osobom zamkniętym w obozie w #UsnarzGorny skończyła się woda. Służby uniemożliwiają nam przekazanie nowych butelek, więc uchodźcy piją ze strumyka. Cztery osoby zgłaszają nam, że są ciężko chore. Czy rząd zmieni swoje nieludzkie nastawienie dopiero jeśli ktoś umrze? - pisał we wtorek parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej na Twitterze.
Kilka godzin później Jakub Wojtanowski, dziennikarz TVP, zamieścił na swoim Twitterze film z posłem Sterczewskim w roli głównej. Poznański parlamentarzysta próbował sforsować utworzony przez służby kordon. W pewnym momencie jednak się potknął, co uniemożliwiło powodzenia akcji - choć Sterczewski szybko wstał, to błyskawicznie drogę zagrodzili mu funkcjonariusze straży granicznej.
Nie wiadomo jakie był intencje posła, ale można się domyślać, że w siatce miał on środki, które chciał przekazać migrantom. - Przed chwilą poseł Sterczewski wszedł z pomocą rzeczową na polanę oddzielającą nas od przetrzymywanych osób. Został otoczony kordonem policji. Usiadł na ziemi. Czekamy na rozwój wydarzeń - poinformowała tuż przed godziną 20 Fundacja Ocalenie.
Najpopularniejsze komentarze