Kolejorz wygrał po raz czwarty z rzędu. Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:0
W meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań pokonał przy Bułgarskiej Lechię Gdańsk. Zwycięstwo Kolejorza było bardzo pewne.
Dobre wejście z ławki w Niecieczy otworzyło drogę do pierwszego składu Nice Kwekweskiremu. Gruzin "wygryzł" Pedro Tibę i niedzielny mecz pokazał, że taki stan może trwać dłużej.
Pierwsza połowa należała do Kolejorza, który już po kilku minutach opanował przebieg boiskowych wydarzeń i zdominował rywali. Aktywni byli właściwie wszyscy gracze bloku ofensywnego, a ich ruchliwość i wymienność pozycji stwarzała mnóstwo problemów defensywie Lechii. Ostatecznie na przerwę Lech schodził z jednobramkową zaliczką: dobrze wypuszczony na prawym skrzydle Joao Amaral dostrzegł Mikaela Ishaka i płasko zagrał w okolice 15. metra, a Szwed potężnym strzałem pokonał Dusana Kuciaka.
Po zmianie stron inicjatywa nadal należała do Lecha. Lechia miała z kolei spore problemy z konstruowaniem akcji, a jeśli już to się udawało, to wszystko kończyło się co najwyżej niecelnym strzałem.
Gol na 2:0 padł z rzutu wolnego, ale tym razem nie był on dziełem Barry'ego Douglasa, ale Kwekweskiriego. Gruzin podszedł do ustawionej kilka metrów przed polem karnym piłki i pięknym uderzeniem nie dał Kuciakowi szans.
Po stracie gola goście próbowali jeszcze się podnieść, po pewnym czasie zupełnie zeszło z nich jednak powietrze i stało się jasne, że Lechowi nic się już nie ma prawa stać. Gospodarze mogli nawet wygrać bardziej okazale, ale dobre okazje marnowali m.in. Kamiński i Ramirez.
Lech po pięciu kolejkach przewodzi ekstraklasie z 13 punktami na koncie, a jego gra wygląda co najmniej obiecująco. Trener Maciej Skorża wyciąga potencjał z piłkarzy, którzy słabo prezentowali się pod wodzą Dariusza Żurawia, ma też szeroką ławkę, która jeszcze zostanie wzmocniona. Do końca ligi jeszcze daleko, jednak już teraz fani Kolejorza mogą z optymizmem patrzeć na sezon stulecia.
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)
Składy:
Lech: Van der Hart - Satka, Salamon, Milić, Douglas, Karlstrom (Murawski 81'), Kwekweskiri (Tiba 73'), Skóraś (Sykora 73'), Amaral (Ramirez 81'), Kamiński, Ishak.
Rezerwowi: Bednarek, Rogne, Sykora, Ramirez, Marchwiński, Murawski, Tiba, Czerwiński, Sobiech (Ishak 85').
Lechia: Kuciak - Żukowski, Maloca, Kopacz, Conrado (Pietrzak 57'), Ceesay, Makowski, Kubicki, Gajos (Diabate 57'), Durmus, Paixao (Zwoliński 57').
Rezerwowi: Alomerović, Pietrzak, Zwoliński, Diabate, Nalepa, Biegański, Musolitin, Sezonienko, Kałuziński.
Bramki: Ishak 17', Kwekweskiri 62'
Kartki: Żukowski 57' (żółta), Maloca 61' (żółta), Kuciak 63' (żółta), Tiba 83' (żółta)
Sędzia: Krzysztof Jakubik
Widzów: 14 652
Najpopularniejsze komentarze