Spotkają się pod Starym Marychem, by solidaryzować się z migrantami
O 17.00 rozpocznie się spotkanie "Nikt nie jest nielegalny".
- Gdy pomiędzy granicami polskie służby trzymają nielegalnie ludzi, rządowe szkodniki w postaci Glińskiego rozpoczynają znaną już politykę nienawiści i strachu wobec osób w realnej potrzebie, które nie mają domu ani miejsca na ziemi. A teraz powiedz, przeczytaj to na głos: nie ma dla nich miejsca na ziemi. Czy naprawdę państwo, które wysyła wojska i broń, które tworzy całą infrastrukturę, by pojechać i przez dwadzieścia lat kolonizować zupełnie obcy kraj, które robi tam poligon dla swoich wojsk - nie może przyjąć tych 50 osób, skrajnie wyczerpanych, bez domu, pełnych traum z wojny i podróży w niewiadomą? Czy te wszystkie tęgie głowy Millerów lub Kwaśniewskich, z ich tajnymi więzieniami, kolejnymi bezsensownymi wojnami i kolonizatorskimi zapędami, nie potrafią znaleźć wyjścia z obecnej sytuacji? Mentalność pachołków Stanów Zjednoczonych zdaje się silniejsza niż jakiekolwiek wyrazy solidarności ze społecznościami wykluczonymi, co jest przerażającą wizją przyszłości w kraju, w którym główną siedzibę ma agencja Frontex - piszą organizatorzy wydarzenia.
- Zwracamy się zatem do osób, nas wszystkich - nie bądźcie, nie bądźmy obojętni_e na krzywdę, która się dzieje teraz, tuż obok nas. Państwo nas nie chroni i szczuje na nas codziennie. Na emigrantów_ki, społeczności LGBTQIA+, na samotne matki i ich dzieci, ekologów_żki i inne grupy społeczne. Patrząc na tę grupę osób koczujących bez namiotów, w 10-stopniowej temperaturze, otoczonych strażnikami i żołnierzami, przypatrz się im, oni też tam są - dodają.
- Dołącz do nas! Przyjdź okazując wsparcie społeczności z Afganistanu, migrantom i migrantkom przetrzymywanym na granicach, których dotyka nie tylko wojna, ale i brak międzynarodowej polityki migracyjnej! - kończą.
Start o 17.00 przy Starym Marychu na ul. Półwiejskiej.
Najpopularniejsze komentarze