Reklama
Reklama

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 68-latka

fot. GPR SiR
fot. GPR SiR

Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Szukamy i Ratujemy zakończyła poszukiwania w sobotę późnym wieczorem.

- W piątek o godz. 19.40 zostaliśmy zadysponowani przez dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim do poszukiwań starszej osoby z powiatu ostrowskiego. 68-letni mężczyzna, mieszkaniec miejscowości Daniszyn, kilka godzin wcześniej wyszedł z domu w nieznanym kierunku. U mężczyzny podejrzewano zaniki pamięci, w tym utratę orientacji w terenie. Dyżurny Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Szukamy i Ratujemy bezzwłocznie przyjął informację o zaginięciu i ogłosił alarm - wyjaśnia grupa Szukamy i Ratujemy.

- Ratownicy w sile 11 osób (4 zespołów) natychmiast wyjechali do działań. Do akcji włączone zostało Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań SiR-01 i Mobilny Zestaw Poszukiwawczo - Ratowniczy P-03. Pierwszego dnia poszukiwania zakończyły się o godzinie 01.30 w nocy. Razem z działającymi na miejscu policjantami ustalono plan działania. Ratownicy przeszukali okolice miejsca zamieszkania, w tym miejsca niebezpieczne. Dwuosobowe zespoły udały się do oddalanych o 20 kilometrów miejscowości, aby wykluczyć przemieszczanie się osoby zaginionej głównymi drogami. Dużym wsparciem było zaangażowanie lokalnej społeczności, która przekazywała informacje na temat miejsc, w których mężczyzna poruszał się w dniu zaginięcia - dodaje.

Poszukiwania wznowiono w sobotę rano. Brały w nich udział m.in. dron, quad i motocykle. Specjaliści z grupy ustalili, że mężczyzna mógł przemieścić się na teren sąsiedniego województwa. I nie mylili się. - Ratownicy przekazali informację do policjantów, którzy powiadomili dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Miliczu o możliwej obecności zaginionego na terenie sąsiedniego województwa. Na podstawie tych informacji policjanci ustalili, że do szpitala w Miliczu przed momentem trafiła osoba z zanikami pamięci. Zaginiony pokonał pieszo ponad 25 kilometrów, nie wiedział gdzie się znajduje. Dzięki błyskawicznej reakcji i odpowiedniemu zachowaniu mieszkańców mężczyzna może wrócić do domu.

Mężczyznę błąkającego się po okolicy zauważyli mieszkańcy, którzy nie pozostali obojętni na jego los i powiadomili medyków. Ci natomiast zabrali go do szpitala.

- Aby uniknąć podobnych sytuacji, które mogą zakończyć się zaginięciem, osoby starsze - z demencją, Alzhaimerem powinny nosić specjalne opaski z GPS. Wystarczy chwila nieuwagi, aby bliski wyszedł niespostrzeżenie z domu. Kiedy osoba zaginie - należy niezwłocznie powiadomić służby ratunkowe, udać się na najbliższą jednostkę Policji zgłosić zaginięcie. Powszechnym, błędnym przekonaniem jest to, że należy poczekać 24/48/72h. W przypadku, kiedy dochodzi do zaginięcia liczy się każda minuta. Każdy z nas może zostać bohaterem - nie bójmy się reagować, podejść do osób, które wyglądają na zagubione, bądź ich odzież nie jest dopasowana do panujących warunków pogodowych (np. kurtka założona w upalny dzień) - kończą.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
8.72 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro