Banaś kontra Dziuba: prezes NIK donosi na swojego zastępcę do prokuratury i chce jego odwołania
Konflikt w kierownictwie Najwyższej Izby Kontroli.
W środowy poranek w siedzibie tej instytucji zwołano konferencję prasową. Jak relacjonuje tvn24.pl, przedstawiciele NIK poinformowali o złożeniu do prokuratury zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czyli niedopełnienia obowiązków poprzez odmowę udziału w głosowaniu na kolegium. Ponadto Marian Banaś złożył do marszałek Sejmu wniosek o odwołanie Tadeusza Dziuby z funkcji wiceprezesa NIK.
Chodzi o posiedzenie kolegium NIK z drugiej połowy lipca. Pochylono się wówczas nad uwagami resortu sprawiedliwości do krytycznego raportu NIK o Funduszu Sprawiedliwości.
- Wiceprezes Tadeusz Dziuba oświadczył na kolegium NIK, że nie weźmie udziału w głosowaniu i nie wziął udziału, choć został na sali. Zdaniem prezesa NIK, takie zachowanie Tadeusza Dziuby jest niedopuszczalne i godzi w powagę NIK. Świadczy o świadomym niedopełnianiu obowiązków członka kolegium NIK - powiedział Tomasz Sobecki z NIK, cytowany przez tvn24.pl.
RMF FM podało, że zdaniem prezesa NIK takie działanie Dziuby miało na celu uniemożliwienie zakończenia prac nad dokumentem, a co za tym idzie powiadomienie opinii publicznej o wynikach kontroli.
Tadeusz Dziuba to były wojewoda wielkopolski i poseł z Poznania, był także szefem tutejszych struktur PiS. W 2019 roku nie udało mu się ponownie dostać do Sejmu, ale kilka tygodni później otrzymał posadę wiceszefa NIK.
Najpopularniejsze komentarze