Na Chartowie stanęły parkomaty. Mieszkańcy wściekli
Wracamy do sprawy parkomatów, które zamontowano na ulicy Wagi na Chartowie.
Już w poniedziałek pisaliśmy o problemie mieszkańców bloków położonych przy ulicy Wagi, choć nie tylko ich. Na około 160 miejscach parkingowych, jeszcze dziś ogólnodostępnych i bezpłatnych, parkują bowiem mieszkańcy okolicy. Wkrótce trzeba będzie za to płacić. Teren należy do PKP, które postanowiły go wydzierżawić prywatnemu podmiotowi - konkretnie firmie APCOA. Ta natomiast postawiła tu parkomaty i będzie pobierać opłaty od mieszkańców.
Każda godzina parkowania będzie tu kosztować złotówkę. Abonament na 20 dni będzie kosztować 99 złotych, a na 30 dni 150 złotych. Osoby, które nie będą posiadać w samochodach ważnego biletu, zapłacą 95 złotych.
Polskie Koleje Państwowe zapewniały nas, że od pięciu lat prowadziły rozmowy ze wspólnotami funkcjonującymi na tym terenie. - Mimo zaangażowania i starań PKP S.A. nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów - mówił nam Michał Stilger z PKP.
Nasz Czytelnik ma inne zdanie w tej sprawie. - PKP przesłało przed 4 laty propozycję wykupu ulicy oraz miejsc parkingowych do okolicznych wspólnot. Propozycja wykupu opiewała na kwotę niespełna 2 mln złotych, co nawet w sytuacji zaangażowania 6 okolicznych wspólnot, stanowiłoby wartość około 12 lat zbierania funduszów remontowych - wyjaśnia Dariusz. - Wspólnoty za pośrednictwem zarządców nieruchomości odpowiedziały, że nie są zainteresowane zakupem z powodu zbyt wygórowanej kwoty. Od tego czasu kontaktu ze strony PKP nie było - dodaje.
Jak podkreśla Czytelnik, przez wiele lat to wspólnoty za własne pieniądze dbały o czystość na tym terenie, a także np. o jego odśnieżanie. - Nie stanowiło to obciążenia PKP, o czym w komunikatach informuje spółka. Wspólnoty były gotowe przejąć bezpłatnie drogę oraz parkingi, biorąc na siebie koszty utrzymania w tym podatki i remonty, taki wariant PKP nie interesował - zaznacza. Z jego relacji wynika, że PKP nie wystąpiły do wspólnot z propozycją wydzierżawienia terenu, a także nie poinformowały wspólnot o wydzierżawieniu gruntu prywatnemu podmiotowi.
- O braku zainteresowania tym co dzieje się w otoczeniu świadczy fakt, że od początku funkcjonowania wspólnot, w których między innymi przy ulicy Bliźniąt PKP jest właścicielem lokalu, nigdy nikt nie pojawił się na walnym zebraniu, nigdy też nie zabierając głosu nawet korespondencyjnie - kończy.
Nasz inny Czytelnik jest zaskoczony montażem parkomatów przy ulicy. - Na ul. Wagi pojawiły się parkometry. Obowiązują także mieszkańców. Sam już nie wiem, czy to jest teren miejski, prywatny czy w okupacji - pisze Leszek.
Na ten moment mieszkańcom pozostaje jedynie oczekiwanie na wprowadzenie pobierania opłat i... płacenie za postój.
Najpopularniejsze komentarze