Reklama
Reklama

Bulwersujące zachowanie kobiety na ulicy Wyszyńskiego: wepchnęła rowerzystkę pod nadjeżdżające auto

Do zdarzenia doszło w tym miejscu | fot. Google Street View
Do zdarzenia doszło w tym miejscu | fot. Google Street View

Do naszej redakcji zgłosiła się poszkodowana kobieta.

Do wypadku doszło 20 czerwca, ale dopiero w tym tygodniu poszkodowana rowerzystka była w stanie zająć się sprawą. Wcześniej przebywała w szpitalu i konsultowała swój stan ze specjalistami. Jak przyznaje Hanna, 20 czerwca (w niedzielę) około 21.00 jechała rowerem wzdłuż ulicy Wyszyńskiego od ronda Śródka w stronę mostu Mieszka I. - Przez rondo przejechałam po ścieżce rowerowej, a następnie ruszyłam chodnikiem wzdłuż ulicy, bo nie ma tam drogi dla rowerów. Jestem grzeczną rowerzystką, zawsze mówię "przepraszam", gdy chcę kogoś wyprzedzić i tak było w tym przypadku - opowiada.

Hanna już na rondzie Śródka zauważyła kobietę i mężczyznę, którzy także udawali się w stronę mostu Mieszka I. - Kobieta dziwnie się zachowywała, była pobudzona. Przez rondo przeszli na czerwonym świetle, ja czekałam na zielone. Gdy zielone się pojawiło, w końcu dogoniłam ich na chodniku i chciałam ich ominąć. Powiedziałam "przepraszam", a wtedy ta kobieta odwróciła się do mnie, powiedziała "Tędy się nie jeździ - wypier****j". Pchnęła mnie z całej siły rękami wprost pod nadjeżdżający samochód - dodaje.

Na szczęście kobieta prowadząca Toyotę wyhamowała w porę. - Uderzyłam głową o zderzak, wylądowałam na jezdni i krawężniku. Na miejsce wezwano policję i karetkę. Z głowy mocno lała mi się krew. Trafiłam do szpitala. Leżąc na ulicy widziałam, jak ta para spokojnym krokiem kontynuuje swój spacer. Ona była ubrana w różowe krótkie spodenki i białą koszulkę, a on na ciemno.

- Mam rozbitą głowę - mały krwiak, który usunięto mi w szpitalu i zbitą głowę. Rana ma 7 cm i jest w kształcie litery T. Mam także uszkodzone kolano, rękę i mnóstwo siniaków na całym ciele. Moja twarz - zwłaszcza lewa strona, przypomina jeden wielki siniak, oczy też mam podbite. Cieszę się, że w ogóle żyję - zaznacza.

Sprawa została zgłoszona policji. - Mam świadomość tego, że zostanę ukarana za jazdę rowerem po chodniku, ale zachowanie tej dziewczyny jest niepojęte. Dziś byłam w firmie, która znajduje się po przeciwnej stronie ulicy. Okazało się, że mają nagranie z kamer monitoringu, na którym dokładnie widać całą sytuację i wepchnięcie mnie pod auto. Nagranie zostanie przekazane policji. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się zatrzymać sprawczynię.

Hanna apeluje do osób, które około 21.00 w niedzielę, 20 czerwca, poruszały się ulicą Wyszyńskiego i widziały zdarzenie, by informowali o tym policję.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
30 km
Stan powietrza
PM2.5
9.30 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro