Ktoś truje psy. Jest apel o chodzenie z czworonogami na smyczy
Mieszkańcy Złotowa boją się o swoje zwierzęta.
Jak opisuje portal asta24.pl, od miesięcy w Złotowie na północy Wielkopolski ktoś regularnie truje psy. Ostatnio o śmierć otarł się pies biegający po wybiegu dla psów na terenie parku przy ulicy Promykowej. Mister, bo tak się wabi, coś zjadł, a po kilku chwilach okazało się, że była to trucizna. Zwierzę zaczęło wymiotować, z nosa leciała mu biała maź, pies mdlał i nie mógł utrzymać się na nogach. Tylko szybka reakcja właścicieli i natychmiastowa wizyta u weterynarza ocaliły czworonogowi życie.
Kobieta, w ramach ostrzeżenia, opisała historię w mediach społecznościowych. Okazało się, że przypadek jej psa nie jest odosobniony. Od miesięcy w Złotowie ktoś truje psy. Większość właścicieli zwierząt nie zgłasza tego np. do straży miejskiej, ale funkcjonariusze znają sprawę. Apelują do mieszkańców, by wyprowadzać zwierzęta wyłącznie na smyczy i w ten sposób minimalizować ryzyko zjedzenia przez czworonoga trucizny.
Osoby, które mają wiedzę na temat trucia psów w Złotowie, mogą zgłaszać się do straży miejskiej lub do policjantów. Trucie zwierząt to znęcanie się nad nimi, a tym samym jest zagrożone karą do nawet 5 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze