Reklama

Zgłosili kradzież samochodu spod sklepu na Franowie, bo... chcieli wyłudzić odszkodowanie

Zdjęcie ilustracyjne | fot. policja
Zdjęcie ilustracyjne | fot. policja

Do zdarzenia doszło w marcu.

- 22 marca br. do Komisariatu Policji na Polance przyszła kobieta, która oświadczyła, że chwilę wcześniej ktoś ukradł jej auto marki Volkswagen Touareg o wartości 36 tys. złotych. Do przestępstwa doszło na parkingu przy centrum handlowym w rejonie ulicy Szwedzkiej w Poznaniu, gdy kobieta była wraz z mężem na zakupach. Mężczyzna w rozmowie z policjantami, również potwierdził wersję wydarzeń, którą przedstawiła jego żona - wyjaśnia Marta Mróz z poznańskiej policji.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

Policjanci zajęli się sprawą, ale bardzo szybko nabrali wątpliwości, co do wiarygodności historii przedstawianej przez zgłaszających. - Okazało się, że złodziej, który przyjechał po auto, nie działał sam. Na parking przed marketem podjechał Fordem z drugą osobą, która czekała w pojeździe. Po pokonaniu zabezpieczeń Volkswagena, mężczyźni odjechali dwoma autami w stronę trasy katowickiej - dodaje.

Po 4 dniach policjantom udało się ustalić, kto stał za "kradzieżą". Mężczyzn zatrzymano w Dachowej i Robakowie. - Kradzież Touarega była zaplanowana i zorganizowana przez znajomych, a zgłoszenie było fikcyjne. Trzech mężczyzn usłyszało już zarzuty przedstawione przez prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań - Nowe Miasto dotyczące oszustwa i wyłudzenia odszkodowania. Ponadto policjanci sprawdzają informacje przekazane przez zgłaszającą i jej udział w tej sprawie. Mundurowi zaznaczają, że sprawa ma charter rozwojowy - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
11.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro