Za dużo błędów w obronie. Warta Poznań - Śląsk Wrocław 2:3
W meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Warta Poznań przegrała w Grodzisku Wielkopolskim ze Śląskiem Wrocław.
Pierwsze minuty należały do Zielonych. Nie przełożyło się to jednak na konkrety, aż w końcu gra się wyrównała, a następnie szala zaczęła przechylać się na korzyść Śląska.
Warta to zespół potrafiący skutecznie bronić się całym zespołem i przed przerwą doskonale to widzieliśmy. Choć Śląsk naciskał i gospodarze mieli momentami problemy z opuszczeniem swojego pola karnego, to nie było mowy o jakiejś dużej liczbie groźnych sytuacji. Jeśli już goście zdołali przedostać się bezpośrednio pod bramkę i oddać strzał, to i odważnymi interwencjami sytuację ratował Lis.
Warta jest groźna nawet głównie się broniąc, o czym ponownie się przekonaliśmy. Po ładnej akcji Baku i Kuzdry Kuzimskiego zdołał jeszcze powstrzymać obrońca, ale Zieloni tym razem skutecznie wykorzystali stały fragment gry. Z autu piłkę w pole karne wrzucił Grzesik, a zastępujący Ławniczaka Nawrocki wygrał powietrzny pojedynek i strzałem głową pokonał Szromnika, zdobywając premierowe trafienie w barwach Warty.
Niestety, po zmianie stron obrona Warty popełniała błędy, a goście bezlitośnie je wykorzystali. Najpierw Janasik zagrał z prawej strony w pole karne (piłka przeleciała pomiędzy nogami Ivanova), a niepilnowany Exposito nie zmarnował okazji.
Bramkę na wagę prowadzenia Śląska także zdobył Hiszpan. Tym razem napastnik wykończył szybką kontrę swojego zespołu, wykorzystując asystę Picha.
Kolejne zmiany nie przynosiły zmian w obrazie gry. Warta miała spore problemy ze stwarzaniem sobie okazji, a w dodatku Lis po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem świetnym dośrodkowaniem popisał się Expositu, a na listę strzelców wpisał się Pich.
W 86. minucie błysnął Szromnik. Po uderzeniu Ivanova piłka trafiła w poprzeczkę, a sekundę później golkiper Śląska odbił strzał Nawrockiego, oddany z 5. metra.
Nadzieję przywrócił Warcie Rodriguez. Zieloni przeprowadzili akcję lewą stroną, piłkę w polu karnym przytomnie odegrał Janicki, a Hiszpan popisał się mierzonym i celnym strzałem.
Ostatecznie Warta musiała uznać wyższość Śląska, co bardzo skomplikowało sytuację w kontekście walki o 4. miejsce. Jeśli Piast Gliwice pokona w poniedziałek Rakowa Częstochowa, to Zieloni będą musieli odłożyć marzenia o Europie przynajmniej o rok. Nawet bez tego, biorąc pod uwagę układ tabeli, będzie to jednak trudne zadanie.
Warta Poznań - Śląsk Wrocław 2:3 (1:0)
Składy:
Warta: Lis - Grzesik (Burman 78'), Ivanov, Nawrocki, Kuzdra, Trałka (Janicki 81'), Kupczak, Żurawski (Czyżycki 67'), Jakóbowski (Rodriguez 78'), Baku, Kuzimski
Rezerwowi: Bielica, Handzlik, Kopczyński, Ławniczak, Czyżycki, Rodriguez, Janicki, Burman, Zrelak
Śląsk: Szromnik - Bejger, Puerto, Tamas, Lewkot, Mączyński, Janasik, Sobota (Zylla 77'), Pich, Stiglec, Exposito (Piasecki 89')
Rezerwowi: Putnocky, Pawelec, Scalet, Makowski, Łyszczarz, Pawłowski, Zylla, Bergier, Piasecki
Bramki: Nawrocki 40', Rodriguez 90' - Exposito 49', 59', Pich 82'
Kartki: Puerto 52' (żółta), Jakóbowski 72' (żółta),
Sędzia: Paweł Gil
Najpopularniejsze komentarze