Cenny punkt na trudnym terenie. Pogoń Szczecin - Warta Poznań 1:1
W meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Warta Poznań zremisowała na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem trener Tworek musiał skorygować swoje plany dotyczące składu - na rozgrzewce urazu doznał Kiełb i musiał go zastąpić Burman, którego ostatni raz oglądaliśmy w ekstraklasie w lutym.
Pierwsza połowa przebiegała zgodnie z oczekiwaniami. To gospodarze prowadzili grę i szukali bramkę, Warta skupiała się przede wszystkim na obronie. Zieloni ewidentnie mieli jednak taki pomysł na mecz i choć przed przerwą w ofensywie nie pokazali praktycznie nic wartego uwagi, to pod swoją bramką byli niemal bezbłędni.
Niemal, bo szturm Pogoni, przypuszczony w pierwszych minutach, mógł przynieść skutek. Z prawej strony dobrze pokazał się Benedyczak i zagrał wzdłuż bramki do Kurzawy, ale ten z 4. metra nie trafił do siatki, posyłając futbolówkę nad poprzeczką. Chwilę później Lis obronił celny strzał Stolarskiego i właściwie na tym można zamknąć warte uwagi akcje z pierwszej połowy.
Minuty mijały i choć Pogoń miała optyczną przewagę, to nic z niej nie wynikało. Warta kilka razy zapuściła się na połowę przeciwnika, ale największe "osiągnięcie" to niecelny strzał zza pola karnego.
Po zmianie stron Pogoń znów starała się prowadzić grę, Warty tym razem zdołał stworzyć sobie dogodną okazję i ją wykorzystać. Największa w tym zasługa Baku, który przyjął piłkę w polu karnym, odwrócił się z nią pomimo panującego tłoku i mocnym strzałem wyprowadził Zielonych na prowadzenie. Jeśli któryś z fanów Warty ma "wolny" milion euro (tyle wynosi klauzula wykupu Niemca), to powinien rozważyć jego przekazanie klubowi z Drogi Dębińskiej.
Goście krótko cieszyli się z prowadzenia. Po zagraniu z prawej strony z kilku metrów uderzył Kurzawa, Lis zdołał odbić piłkę, ale przy dobitce był bezsilny.
Po wyrównaniu tempo meczu spadło, oba zespoły bały się popełnienia bolesnego w skutkach błędu. W końcu Pogoń znów uzyskała jednak przewagę i wykazywała więcej ochoty do gry, podobnie jak przed przerwą dość długo nie przekładało się to na klarowne okazje, w końcu jednak pod bramką Warty zaczęło być groźnie. Swoje sytuacje mieli m.in. Benedyczak i Zahović (ten drugi już w doliczonym czasie gry), ale rezultat pozostał bez zmian.
Ostatecznie Warta i Pogoń podzieliły się punktami. Dla Zielonych to cenna zdobycz na trudnym terenie. Walka o 4. miejsce trwa, a o tym czy da ono grę w pucharach przekonamy się w niedzielę, po finale Pucharu Polski.
Pogoń Szczecin - Warta Poznań 1:1 (0:0)
Składy:
Pogoń: Stipica, Stolarski, Zech, Malec, Mata (Smoliński 78'), Dąbrowski (Podstawski 88'), Kowalczyk (Zahović 70'), Kozłowski (Drygas 70'), Kurzawa, Kucharczyk, Benedyczak.
Rezerwowi: Bursztyn, Bartkowski, Drygas, Fornalczyk, Hostikka, Podstawski, Smoliński, Triantafyllopoulos, Zahović.
Warta: Lis, Kuzdra, Ławniczak, Ivanov, Burman, Trałka, Kupczak, Baku (Rodriguez 78'), Czyżycki (Żurawski 46'), Jakóbowski, Zrelak (Kuzimski 46').
Ławka: Bielica, Janicki, Jaroch, Kuzimski, Nawrocki, Rodriguez, Sopoćko, Żurawski.
Bramki: Kurzawa 60' - Baku 54'
Kartki:
Sędzia: Daniel Stefański
Najpopularniejsze komentarze