Po najstarszym w Poznaniu koczowisku bezdomnych nie ma śladu. "16 kontenerów odpadów w 3 dni"
Chodzi o koczowisko, które znajdowało się w sąsiedztwie Parku Sołackiego.
Już na początku marca pisaliśmy o likwidacji koczowiska, w którym od ponad 20 lat mieszkali bezdomni. Swego czasu było to największe koczowisko w Poznaniu. Niestety generowało problemy - znoszone tu śmieci przyciągały szczury, a libacje alkoholowe przeszkadzały mieszkańcom okolicy i osobom odwiedzającym park. Ostatecznie, po mniej więcej roku przygotowań, "osiedle domków" zostało zlikwidowane.
Najpierw pojawił się tutaj ciężki sprzęt, który posłużył do zniszczenia i usunięcia prowizorycznych zabudowań, w których mieszkali bezdomni. Następnie wzięto się za wywożenie odpadów. - Tylko w ciągu ostatnich 3 dni, na zlecenie Uniwersytetu Adama Mickiewicza (obecnego zarządcy terenu), wywieziono 16 kontenerów odpadów - wyjaśnia straż miejska.
Ale wiosennych porządków jest w mieście więcej. - Strażnicy rejonowi w poszczególnych referatach wytypowali miejsca wymagające szybkiej interwencji służb porządkowych. Na terenie Grunwaldu jest 15 takich miejsc, Wildy 12, Jeżyc 6, 10 na Nowym Mieście i 4 w centrum Starego Miasta. Okazało się, że najczęściej zanieczyszczanymi terenami są działki miejskie. Otoczenie pętli tramwajowej i stadionu Szyca, tereny przyległe do ulic Góreckiej, Górniczej, Opolskiej, Miedzianej, Jałowcowej oraz Szwajcarskiej i Folwarcznej, a także "bar pod wierzbą" przy ul. Na Miasteczku, lasek przy ul. Korfantego, ale także staromiejskie uliczki - to tylko przykłady miejsc wymagających "miotły" - dodaje.
Szczególną opieką otoczony jest też teren nad Wartą, który wraz z nadejściem ciepłych dni będzie coraz częściej wykorzystywany przez mieszkańców. - Od początku marca obszar ten jest już w stałym utrzymaniu czystości - dostępne są duże pojemniki na odpady zmieszane i segregowane, a wzdłuż Wartostrady dostawianych jest 129 nowych pojemników na drobne odpady - kończy.
Najpopularniejsze komentarze