Jest komunikat po spotkaniu ministra zdrowia i Episkopatu. Nie ma mowy o zamykaniu kościołów
Zgodnie z zapowiedziami doszło do spotkania ministra zdrowia i przedstawicieli władz kościelnych.
Efektem jest komunikat, wydany wspólnie przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski biskupa Artura Mizińskiego.
- Trzecia fala epidemii jest faktem i stanowi obecnie największe zagrożenie dla zdrowia oraz życia Polaków. Wobec rosnącej liczby zakażeń nie można pozostawać obojętnym. Dziś potrzeba nam odpowiedzialności, zarówno tej indywidualnej, jak i zbiorowej. Obok szczepionki jest to nasza najważniejsza broń w walce z epidemią. Dlatego o tę odpowiedzialność apeluje zarówno władza świecka jak i duchowna. Naszą wspólną troską jest dziś ochrona zdrowia i życia wszystkich Polaków, dlatego w takim samym stopniu wszyscy jesteśmy wezwani do zachowania istniejących zasad i obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych. Przestrzegając ich wykazujemy się troską o naszych rodaków. Najwyższym dobrem doczesnym jest zawsze zdrowie i życie. Brak dbałości o zdrowie i życie własne oraz innych to działanie wbrew solidaryzmowi społecznemu i wbrew nauce Kościoła katolickiego - czytamy w dokumencie.
- Kierując się troską o życie i zdrowie wiernych, uczestniczących w życiu Kościoła, apelujemy do wszystkich księży proboszczów o bardzo poważne podejście do obowiązujących zasad dotyczących liczby wiernych, którzy w jednym czasie mogą uczestniczyć w nabożeństwach - dodają autorzy.
Ponadto zadeklarowano, że apel "zostanie podparty pismem", wysłanym do wszystkich parafii, mówiącym o ścisłym przestrzeganiu zasad sanitarnych. - Tylko nasze wspólne odpowiedzialne podejście do walki z epidemią uchroni nas przed koniecznością wprowadzania kolejnych, bardziej restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa - podsumowano.
Kwestia liczby osób w świątyniach od kilku dni jest tematem szerokiej dyskusji, szczególnie w kontekście zbliżającej się Wielkanocy. W czwartek mamy poznać nowe obostrzenia, dotyczące m.in. handlu. Środowy apel może sugerować, że zmiany nie obejmą kościołów.
Najpopularniejsze komentarze