Coraz więcej zakażonych w poznańskim areszcie śledczym
Nadzorem epidemiologicznym objęto w nim ponad 200 osób.
Już we wtorek opisywaliśmy trudną sytuację poznańskich osadzonych. Z relacji Głosu Wielkopolskiego wynikało, że nawet 80% osadzonych z oddziału aresztu przy ulicy Nowosolskiej jest zakażonych, choć pracownicy tego nie potwierdzili.
Jeszcze we wtorek wieczorem pojawiły się nowe informacje w tej sprawie. Jak podaje Głos Wielkopolski, w areszcie przy Młyńskiej potwierdzono zakażenie u 5 osób, a 70 kolejnych objęto nadzorem epidemiologicznym. W areszcie przy Nowosolskiej zakażenie stwierdzono u 2 osób, a nadzorem objęto 170. Zakażenia stwierdzono też w Zakładzie Karnym w Koziegłowach - w sumie u siedmiu osób. Tutaj nadzór objął 40 osób. Wszyscy zakażeni znajdują się w szpitalu dla więźniów przy ulicy Młyńskiej.
To mediator sądowy poinformował dziennikarzy o domniemanej trudnej sytuacji osadzonych. Ich zdaniem szefostwo aresztu miało organizować "koronaparty", by zaraziło się jak najwięcej osób. Służba Więzienna stanowczo to dementuje.
Najpopularniejsze komentarze