Ciało pracownika wywiozła do lasu. Skazano ją na więzienie, ale... zniknęła
Za Grażyną F. wydano list gończy. Zatrzymano ją w środę przed południem.
Sprawa miała swój początek w 2019 roku. W zakładzie produkującym trumny pod Nowym Tomyślem, którego szefową była Grażyna F., doszło do zasłabnięcia jednego z pracowników. 36-letnia szefowa nie pomogła mężczyźnie, a gdy zmarł, jego ciało wywiozła do lasu pod Wągrowcem i porzuciła.
W styczniu 2021 roku kobietę uznano winną nieudzielenia pomocy i nieumyślne spowodowanie śmierci, za co skazano ją na 22 miesiące więzienia. Dodatkowo przez 12 lat nie może zatrudniać pracowników. Wyrok jest prawomocny.
Dziś tvn24.pl podaje, że choć kobieta powinna już odbywać karę więzienia, nie stawiła się w zakładzie karnym. W związku z tym wydano za nią list gończy. Policjantom udało się namierzyć i zatrzymać kobietę w środę przed południem. PAP informuje, że ukrywała się w Poznaniu. Trafiła już do aresztu.