Partia Zieloni apeluje, by GDOŚ nie zgodziła się na odstrzał wilków
Swarzędzcy urzędnicy zawnioskowali do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zgodę na przeprowadzenie odstrzału wilków.
O wniosku urzędników ze Swarzędza pisaliśmy już na naszym portalu. Urzędnicy zdecydowali się na taki krok "z ciężkim sercem" wskazując, że chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców. We wniosku wspomniano o odstrzale 4 wilków, które mają coraz częściej porywać psy do lasu między innymi w rejonie miejscowości Garbary. Pisaliśmy też o odwiedzinach wilka na jednej z posesji na Szczepankowie, gdzie poranił mieszkającego na niej psa.
Z apelem o to, by nie wydawać zgody na odstrzał wilków występuje Parta Zieloni. - Wilki są gatunkiem ściśle chronionym, pełniącym ważną funkcję w przyrodzie. Brak jest jakichkolwiek naukowych, racjonalnych argumentów za wydaniem takiej zgody. Wydanie takiej zgody byłoby barbarzyńską, nieuzasadnioną decyzją wpływająca negatywnie na cały ekosystem w tym regionie - czytamy w dokumencie.
Autorzy apelu twierdzą, że mieszkańcy, którzy obawiają się wilków to "wąska grupa ludzi związana z lobby myśliwskim zmierzającym do zabicia wilków w celach rekreacyjnych".
- Wniosek ten wywołał powszechne oburzenie wśród mieszkańców Gminy Swarzędz, jej okolic, naukowców oraz przyrodników. Wnioskujemy, zatem o zdecydowane odrzucenie możliwości odstrzału wilków, gdyż rzekomy konflikt ludzi (domniemane "zbliżanie się" itd.) z tymi zwierzętami praktycznie nie istnieje - jest sztucznym tworem wykreowanym medialnie przez kilka osób w wiadomym celu - informuje Partia Zieloni.
Autorzy apelu podkreślają, że wilki nie atakują ludzi i w związku z tym "trudno mówić o jakimkolwiek zagrożeniu zdrowia i życia ludzi". - Niepotwierdzone przypadki ataku na luzem puszczone w lesie psy mogą wprawdzie występować, ale należy pamiętać, że na terenie leśnym puszczanie luzem psów (ze względu na ich bezpieczeństwo jak i bezpieczeństwo mniejszych dzikich zwierząt - jak sarny czy zające) jest zakazane przez prawo. W takich przypadkach winę za powstałą śmierć dzikich zwierząt jak i ewentualnego (choć mało prawdopodobnego) ataku wilka na psa ponosi tylko i wyłącznie łamiący prawo właściciel i tylko on, a nie niewinne zwierzę, powinien ponieść konsekwencje - zaznaczają autorzy.
Najpopularniejsze komentarze