Przyszli terytorialsi złożą przysięgę. Egzamin na żołnierza zdawali na poligonie w Biedrusku
Egzamin kończył 16-dniowe szkolenie podstawowe przyszłych żołnierzy.
A egzamin do łatwych nie należał. Odbywał się na pętli taktycznej. - Trasa całej pętli to około dwudziestu kilometrów. Żołnierze powinni ją pokonać w wyznaczonym czasie, ale to nie jest spacerek. Rekrut przemieszcza się z całym wyposażeniem, ze wszystkim, co musi ze sobą zabrać do wykonania takiego zadania. Do tego dochodzi jeszcze broń, amunicja. To wszystko może ważyć nawet około czterdziestu kilogramów - komentuje instruktor, porucznik Piotr Kozłowski.
Rekrutów obudzono w środku nocy. Musieli szybko się zebrać i wymaszerować na egzamin. - Szkolenie podstawowe wymaga od rekrutów bardzo dobrego przygotowania fizycznego oraz mentalnego. Żołnierze nabywają podstawowe umiejętności z zakresu obsługi broni, taktyki, pomocy medycznej czy terenoznawstwa. Na tym szkoleniu dodatkowym utrudnieniem była zmienność warunków atmosferycznych; była zima, śnieg, bardzo mroźno, potem padał deszcz a teraz jest nadzwyczaj ciepło jak na tą porę roku - zauważa podpułkownik Tomasz Woźniak, dowódca 124 batalionu lekkiej piechoty, który odpowiadał za całe szkolenie.
Pętla tym razem została zorganizowana na terenie poligonu w Biedrusku. Udział w niej wzięło 62 rekrutów, w tym 11 kobiet. Na sobotę zaplanowano uroczystą przysięgę wojskową także w Biedrusku. Ze względu na pandemię, nie wezmą w niej udziału goście.
Najpopularniejsze komentarze